Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spoty, blogi i plakaty, czyli kampania w Siemianowicach Śląskich

Paweł Szałankiewicz
Plakaty na słupach "stają" na głowach.
Plakaty na słupach "stają" na głowach. fot. Paweł Szałankiewicz.
Kampanie wyborcze w czasie wyborów samorządowych mają bardzo różny charakter. Od tego poważnego do komicznego. Przykłady tego mnożyły się w całej Polsce.

Jedni kandydaci kręcili teledyski muzyczne jak Marta Ratuszyńska, kandydująca do mazowieckiego sejmiku. Inni, jak kandydujący z listy PO do rady dzielnicy Bemowo Jarosław Oborski, przebierają się za rycerzy. Na siemianowickim gruncie być może aż tak gorących perełek nie znajdziemy, ale niektóre ruchy mogą wywołać uśmiech na twarzy.

Dużą popularnością w sieci cieszył się film pod tytułem "Dzień z życia Jacka Guzego". Na tyle, że w rankingu na największe obciachy kampanii samorządowej portalu www.onet.pl zajął wysokie drugie miejsce! O jego niesłabnącej popularności świadczy jeszcze jeden fakt. Kandydatka do rady miasta, Magdalena Roguska, pokusiła się niedawno o nakręcenie filmu parodiującego spot prezydenta Siemianowic.

Pozostając w temacie amatorskich filmików. Autor spotu pokazującego ciemniejszą stronę Siemianowic Śląskich, Jarosław Jamrozik, który był odpowiedzią na spot "Siemianowice Śląskie - strzał w dziesiątkę" promujący nasze miasto, postanowił również spróbować swoich sił w walce o mandat radnego. Na swoim blogu kandydat szczerze przyznaje, że nie ma doświadczenia politycznego. - Dotychczas byłem bierny, jeśli chodzi o praktyczny udział w sprawach miasta - pisze Jamrozik.

Blogi to odpowiednie miejsce do popisu dla wielu kandydatów, którzy za ich pomocą roztaczają przed czytelnikami wizje o mieście mlekiem i miodem płynącym, jak i czasem mocno przyziemne. Forma i sposób jest bardzo dowolna. Dla Damiana Mikołajczyka punktem wyjścia do rozważań na temat pionierskiego projektu dotyczącego edukacji finansowej od najmłodszych lat jest... edukacja seksualna. Wywód na ten temat podsumowuje cytat "Jeśli wydaje Ci się, że edukacja jest droga, to pomyśl ile może Cię kosztować głupota".

A ona kosztuje sporo. Tak samo jak kampania, w czasie której komitet komitetowi wilkiem. Miejskie legendy mówią o nocnych rajdach kilkuosobowych grupek. Jedne zrywają plakaty wyborcze, drugie naklejają swoje, trzecie uzupełniają zniszczone afisze, a czwarte zaraz potem je zrywają. I tak w kółko. Niczym wąż Uruboros, staroegipski symbol, który bez przerwy pożera samego siebie. Komitety wyborcze zachowują się identycznie. Na każdej płaszczyźnie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto