Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Deptak w Rybniku: Kilkanaście metrów nadziei już ułożyli

Aleksander Król, KUB
Deptak w Rybniku: Na Powstańców układają kostkę
Deptak w Rybniku: Na Powstańców układają kostkę Aleksander Król
Deptak w Rybniku: To najgorszy okres dla rybnickiego handlu - mówią właścicele sklepów i punktów usługowych na ulicy Powstańców Śląskich i Sobieskiego. Z powodu trwającej przebudowy na deptak zagląda znacznie mniej klientów niż dotychczas. Sklepikarze wyglądają więc ekipy, która już powoli zaczyna układać nową kostkę.

Deptak w Rybniku: Droga rozkopana, klienci nie chcą brnąć w błocie

Deptak w Rybniku: To najgorszy okres w historii rybnickiego handlu. Przez kilka miesięcy nie mieliśmy w ogóle klientów. Nie wszyscy wytrzymali - mówią handlarze z deptaka przy ulicy Sobieskiego i Powstańców, który od kilku miesięcy znajduje się w przebudowie. U tych z ulicy Powstańców odżyła nadzieja, bo tu pracownicy układają już kostkę brukową. Kilkanaście metrów - mniej więcej od kamienicy, z której wyniosła się Oberża, tak do sklepu Welur można już przejść "czystą nogą". - Dacie radę wytrzymać jeszcze jakiś czas? Za chwilę będzie kostka na całej długości - pytamy pana Alfonsa Ryszkę, który od lat prowadzi sklep z firanami i obrusami na Powstańców Śląskich. Welur to jeden z tych niewielu sklepów, które przetrwały tu ostatnie dekady. - Nie ma już handlu na Powstańców. Jest godzina jedenasta, a nie odwiedził nas jeszcze żaden klient - mówi zrezygnowany pan Alfons Ryszka. On już stracił wiarę, mimo że przed jego sklepem są już równe jak blat stołu płyty!

- Gdyby jeszcze nie trzeba było płacić tych wszystkich ZUS-ów. A tak więcej świecimy niż sprzedajemy. Czy to ma sens? - zastanawia się pani, która sprzedaje w Welurze.
Inni mają jeszcze nadzieję, że gdy remont się już skończy, na deptaku będzie nawet większy ruch niż przed inwestycją. Że fontanna, której dysze już sterczą z ziemi pod bazyliką św. Antoniego, będzie przyciągała młodzież, że ludzie pójdą z rynku w tę stronę, a nie w kierunku galerii handlowych.

Ale to jeszcze daleka perspektywa, a tym dalsza wydaje się na ulicy Sobieskiego, gdzie wciąż tonie się w błocie. Bo deptak ma opóźnienie.- Opóźnienia wynikają z realizacji ciepłociągu. Były problemy z dostawą materiału, a także wynikające z faktu, iż właściciele kamienic, którzy mieli się podłączyć do miejskiej sieci, często zmieniali zdanie - tłumaczył nam niedawno Michał Śmigielski, zastępca prezydenta Rybnika. Deptakiem jak z bajki mieliśmy chodzić już z końcem sierpnia, teraz mowa jest o końcu września. Pracownicy mieli nadganiać, pracować do 22, ale po godzinach już ich tu nie widać.

Miasto deklaruje wprawdzie pomoc przedsiębiorcom, którzy prowadzą biznes przy deptaku, ale możliwości są jednak mocno ograniczone. - Myśleliśmy o obniżce czynszów, ale miasto jest właścicielem zaledwie dwóch czy trzech budynków w tym rejonie, reszta jest w rękach prywatnych i na ich decyzje nie mamy wpływu - mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. Jak więc może wyglądać pomoc? - Każda sprawa będzie traktowana indywidualnie, po konsultacji z danym przedsiębiorcą czy właścicielem kamienic - dodaje Lucyna Tyl, rzeczniczka Urzędu Miasta w Rybniku. W grę wchodzą wspomniane wcześniej niższe opłaty za czynsz czy ulgi przy płaceniu podatku od nieruchomości dla kamieniczników i właścicieli lokali. - Na Sobieskiego jest jeszcze koszmar, ale na Powstańców sporo już ułożyli kostki. Już da się chodzić. To będzie piękne miejsce, ale trzeba się jeszcze trochę przemęczyć - mówi Jagoda Kolecka, mieszkanka Rybnika. Na Sobieskiego potrzeba dużo optymizmu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czerwionkaleszczyny.naszemiasto.pl Nasze Miasto