18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Od dziś działają wideorejestratory. Widzą nawet jaką jesz kanapkę

Paweł Szałankiewicz
Koniec z przejeżdżaniem na czerwonym świetle, jazdą bez zapiętych pasów i rozmawianiem przez telefon komórkowy. Od dziś na dwóch skrzyżowaniach w naszym mieście działa Inteligentny System Kompleksowej Identyfikacji Pojazdów, w skrócie ISKIP, który będzie obsługiwany przez naszą straż miejską.

Siemianowice są jednym z kilku miast w Polsce i jak na razie jedynym miastem na Śląsku, gdzie ten system został wprowadzony do codziennego użytku. Miasto za jego zakup i instalację zapłaciło około 400 tysięcy złotych. Byłoby więcej, ale część kosztów (33 tys. zł netto) wziął na siebie Instytut Badawczy Dróg i Mostów z Warszawy, który przez najbliższe pięć lat będzie wykorzystywał go do badań statystycznych.

Kamery rejestrujące wykroczenia zostały zainstalowane na dwóch skrzyżowaniach: Wróblewskiego z Jagiełły przy skręcie na market NOMI oraz Krupanka ze Zwycięstwa. System ma się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa na tych skrzyżowaniach, które uznano za najbardziej kolizyjne w naszym mieście.

- Zastanawialiśmy się jeszcze nad skrzyżowaniem Kościelnej, Orzeszkowej, Maciejko-wickiej i Oświęcimskiej w Michałkowicach, ale tam wkrótce ma powstać nowe rondo, więc nie było potrzeby tego tam instalować - mówi Piotr Saternus, komendant straży miejskiej.

System kamer ma przede wszystkim rejestrować samochody, które przejeżdżają przez skrzyżowania na czerwonym świetle. Urządzenie samo rozpoznaje samochód, odczytuje numer rejestracyjny, markę i kolor, a wszystkie dane są natychmiast archiwizowane na serwerze. W chwili, gdy kierowca przejeżdża na czerwonym, system automatycznie alarmuje obsługujących go strażników, a ci mogą niemal natychmiast wystawić delikwentowi mandat.
System dotychczas został zainstalowany w kilku miastach w Polsce, m.in. w Czersku i Jeleniej Górze, gdzie ISKIP już się zaczął sprawdzać. W Siemianowicach do tej pory strażnicy go tylko testowali, bez większych konsekwencji dla kierowców.

- I już w fazie testowania okazało się, że sporo ludzi przejeżdża na czerwonym świetle - mówi Saternus.

ISKIP ponadto będzie rejestrował jazdę bez zapiętych pasów, rozmowy przez telefon komórkowy, a nawet... obraźliwe gesty pokazane w stronę kamery! Do danych, jakie będą zbierać urządzenia rejestrujące, cały czas będzie miał dostęp warszawski Instytut Badawczy Dróg i Mostów, który będzie badał bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz zachowania kierowców na terenie całego kraju.

Instytut chce przede wszystkim zmierzyć statystyki natężenia ruchu w danych miastach, liczbę pojazdów, rodzaj, prędkość, z jaką przejeżdżają przez skrzyżowanie oraz markę i model samochodu.

- Jednak nie jest naszym celem umieszczanie takich urządzeń w jak największej liczbie lokalizacji, poza przewidzianymi w naszym projekcie, dlatego w województwie Śląskim nie przewidujemy instalacji tego systemu w innych lokalizacjach - wyjaśnia Michał Karkowski, kierownik zespołu telematyki w warszawskim instytucie.

Straż miejska przez pięć lat będzie korzystać z systemu dzierżawiąc go. Po tym okresie przejdzie on na ich własność.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto