Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska w Siemianowicach w sobotę rozpoczyna strajk głodowy

Paweł Szałankiewicz
Straż miejska w Siemianowicach w sobotę rozpoczyna strajk głodowy
Straż miejska w Siemianowicach w sobotę rozpoczyna strajk głodowy Fot. Paweł Szałankiewicz
Straż Miejska w Siemianowicach: Strażnicy miejscy od soboty rano rozpoczynają strajk głodowy. Protest skierowany jest przeciwko m.in. przeciwko łamaniu prawa pracy i wyeliminowania układów.

Straż miejska w Siemianowicach: Strażnicy miejscy mówią dość. W sobotę o godz. 6 rano rozpoczynają strajk głodowy. Strażnicy będą w ten sposób protestować przeciwko łamaniu praw pracownika, złym warunkom socjalnym i płacowym. Ponadto mają dość układów noszących znamiona "kunktatorstwa, nepotyzmu, prześladowania za działalność społeczną i naruszanie etyki zawodowej".

Straż miejska w Siemianowicach w sobotę rozpoczyna strajk głodowy

Szalę goryczy przelały m.in. ubiegłoroczne wydarzenia związane ze słynnym telefonem do straży miejskiej, jak również niedawno wykryta przez nas afera z nielegalnie zainstalowanymi wideorejestratorami.

Aktualizacja godz. 22.25
Jak powiedział na antenie Nowego Radia Barys przewodniczący siemianowickich związków zawodowych straży miejskiej Marek Kozubski, protest prowadzony jest przeciwko komendantowi straży - Piotrowi Saternusowi, m.in. za "zbieranie podpisów na przewodniczącego związkowców, żeby mnie wyrzucić z pracy". - Bo walczę o wolność i godność straży miejskiej - podkreślił Marek Kozubski. - Ta czteroletnia walka spowodowała najostrzejszy protest, na jaki staćstrażników/ Nasz protest podejmiemy wykonując swoje obowiązki w pracy - dodał w rozmowie z Radiem Barys Kozubski.

Przewodniczący związków wskazał na wiele innych problemów. Przede wszystkim na pracę przy wideorejestratorach, gdzie podkreślił że na 25 terenowych pracowników tylko 15 pracuje w terenie, a reszta obsługuje wideorejestratory. - Jako przewodniczący wielokrotnie zwracałem uwagę na problemy. Ten nawał pracy wywołuje w strażnikach frustrację i nerwowość - podkreśla Kozubski, który na antenie radia opowiedział, że dopiero po jego interwencji straż miejska uzyskała zgodę od Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego na zainstalowanie wideorejestratorów. - O tym, że wideorejestratory działają nielegalnie, strażnicy dowiedzieli się dopiero potem - dodaje Kozubski.

- Mamy po lewej stronie serce, chcemy pracować dla społeczeństwa, nie chcemy by miasto było brudne. Ten protest ma służyć temu, by ludzie zdecydowali czy chcą straży miejskiej - kontynuuje Kozubski.

Co w tej sprawie ma zamiar zrobić miasto? - Jak powiedział nam Michał Tabaka, kierownik referatu polityki informacyjnej, miasto jest zaskoczone całą sytuacją i skalą problemów w straży miejskiej. - Nie mieliśmy pojęcia o tych niepokojących sygnałach. Teraz magistrat musi wszystko spokojnie sprawdzić, wsłuchać się w obie strony konfliktu, tzn. porozmawiać ze związkowcami i komendantem. Pracownicy najwyraźniej mają powody do takiej formy protestu - podkreśla Tabaka dodając, że prezydent Siemianowic Jacek Guzy z pewnością rzetelnie przyjrzy się problemom straży miejskiej. A czy będzie chciał ją zlikwidować? Teraz nie czas na pochopne ruchy - ucina krótko Tabaka.

Co dalej ze strażą miejską? Będziemy informować na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto