Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Likwidacja papierni w Kaletach ma potrwać do końca 2014 r

Tomasz Klyta
Zaczęło się wyburzanie ruin na terenie likwidowanej papierni w Kaletach. Likwidacja ma się skończyć w tym roku.
Zaczęło się wyburzanie ruin na terenie likwidowanej papierni w Kaletach. Likwidacja ma się skończyć w tym roku. Tomasz Klyta
W tym roku powinna się zakończyć trwająca już kilkanaście lat likwidacja papierni w Kaletach. Obawy związane z działalnością likwidatora mają pracownicy Wor - Paku. Firma wciaż działa w budynku, należacym do majątku likwidowanego przedsiębiorstwa.

Likwidacja majątku Zakładów Celulozowo - Papierniczych w Kaletach powinna zakończyć się jeszcze w tym roku - to dobra wiadomość. W końcu, proces likwidacji rozpoczął się jeszcze w latach 90. Na miejscu już pracuje kilkanaście zakładów, które dają zatrudnienie i płacą podatki do kasy gminy. Są to m.in. skład węgla czy stacja naprawy tirów. - Największym sukcesem jest to, że udało się sprzedać najbardziej zniszczone budynki zakładów. Od dawna groziły zawaleniem a niedawno firmy, które je przejęły, rozpoczęły rozbiórkę ruin. - mówi Krzysztof Wrona, likwidator kaletańskich zakładów papierniczych.

Do zagospodarowania pozostało już niewiele nieruchomości z byłego majątku zakładów. Należą do nich m.in. drogi wewnętrze i kilka mniejszych działek. Likwidator liczy, że przejmie je miasto.

Większym problemem może się jednak okazać Wor - Pak, czyli firma, która wciąż dzierżawi budynek wchodzący w skład likwidowanego majątku. Pracuje tam ok. 30 osób. Już przygotowano dokumenty wystawienia budynku na sprzedaż w trybie przetargowym. Teraz czekają na akceptację Wojewody Śląskiego. Rzeczoznawca wycenił budynek na kwotę 1,6 mln zł.

Likwidator już wypowiedział trwającą od ponad 20 lat umowę dzierżawy budynku, w którym pracuje Wor - Pak. Przestanie obowiązywać 31 grudnia. - Boimy się, że stracimy pracę. Nie stać nas na zakup budynku za tak dużą kwotę - powiedziała jedna z pracujących w Wor - Paku kobiet. - Pracujemy na maszynach przystosowanych do zajmowanego budynku. Są własnością Wor - Paku, bo firma je wykupiła. Nie ma jednak możliwości przeniesienia ich w inne miejsce. Prawdopodobnie stracimy je razem z budynkiem - dodaje.

Pracownicy Wor - Paku wnioskowali do likwidatora i Wojewody Śląskiego, o zmniejszenie kwoty lub ogłoszenie przetargu ograniczonego. Nic to jednak nie dało. - Proces wyceny i sprzedaży nieruchomości zostały opracowane zgodnie z obowiązującymi przepisami - zapewnia Janusz Recha, radca prawny, współpracownik likwidatora.
Jakie wyjście pozostaje firmie? - Jeśli w przetargu nie znajdą się chętni na zakup nieruchomości, firma może przystąpić do negocjacji z likwidatorem. Zgodnie z prawem, można obniżyć kwotę sprzedaży o 1/3. Do tego, Wor - Pakowi przysługuje 400 tys. zł w ramach poniesionych nakładów własnych. Wtedy mogliby kupić budynek za ok. 600 tys. zł - tłumaczy Janusz Recha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto