Pijany ochroniarz huty Jedność: Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 14. Do oficera dyżurnego siemianowickiej komendy zadzwonił pracownik ochrony strzegący terenu byłej huty „Jedność” informując, że nieznane osoby usiłują włamać się do rozdzielni prądu. Dyżurny na miejsce natychmiast wysłał policjantów. Kiedy stróże prawa dotarli na miejsce ochroniarz oświadczył, że osoby te uciekły.
Pijany ochroniarz huty Jedność sam wezwał policję... Bo było włamanie
Ponieważ od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, policjanci postanowili skontrolować jego stan trzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało, że ochroniarz miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu. W trakcie rozmowy z policjantami tłumaczył, że pracę rozpoczął o 7.00, a alkohol w postaci rumu spożył o 12.00, a więc po około pięciu godzinach pracy. Terenu huty w takim stanie miał zamiar strzec do 19.00. Stróże prawa skierują sprawę do sądu. Mężczyźnie grozi kara aresztu lub grzywny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?