Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Strażacy przestrzegają. Im zimniej, tym więcej przypadków zaczadzenia

Paweł Szałankiewicz
W ubiegłym tygodniu czad po raz kolejny dał o sobie znać. Na ulicy Krupanka 69 zatruła się nim czteroosobowa rodzina, w tym jedno dziecko. Strażacy zgłoszenie przyjęli o godzinie 6.43. Na miejscu czekało już na nich pogotowie, które udzielało pomocy poszkodowanej rodzinie. W wyniku ulatniania się tlenku węgla ewakuowano dwa mieszkania. Przypuszcza się, że bezpośrednią przyczyną była nieszczelność przewodów kominowych.

To kolejny przypadek zatrucia czadem w Siemianowicach Śląskich. Dwa tygodnie temu w wyniku zaczadzenia zmarły dwie osoby - matka z synem. Tu jednak przyczyną nie była nieszczelność a pożar, który powstał w jednym z pomieszczeń.

W połowie grudnia 11 lokatorów bloku przy ul. Niepodległości w Siemianowicach Śląskich, w tym czworo dzieci, trafiło do szpitala w wyniku zatrucia czadem. Winne były niedrożne przewody spalinowe. Mieszkańcy feralnego budynku trafili na obserwację do szpitali w Siemianowicach i Chorzowie. Po przeprowadzeniu kontrolnych badań, lekarze zwolnili wszystkich mieszkańców budynku do domu.

Na początku stycznia do szpitala trafiła sześcioosobowa rodzina, w tym czwórka dzieci od 1 do 10 lat oraz kobieta w ósmym miesiącu ciąży - wszyscy z zatruciem tlenkiem węgla. Do zdarzenia doszło w budynku przy ul. Ligonia 3 w Siemianowicach. Dzieci wraz z ojcem zostały przewiezione do Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii natomiast matka w ósmym miesiącu ciąży trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń, gdzie umieszczono ją w komorze hiperbarycznej. Przyczyna? Nieszczelność przewodów i brak wentylacji w pomieszczeniach.

Czad tej zimy jak widać zbiera coraz większe żniwo. Niebezpieczeństwo tkwi przede wszystkim w tym, że jest on niewyczuwalny dla naszego nosa. Jak się więc przed nim chronić?

- By uniknąć zaczadzenia, należy przeprowadzać kontrole techniczne, sprawdzać szczelność przewodów kominowych oraz systematycznie je czyścić. Trzeba sprawdzać działanie wentylacji, często wietrzyć pomieszczenia, w których znajdują się piece i kuchenki - radzi Anna Gołębiewska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.

To nie wszystko. Ważne jest, aby urządzenia, którymi ogrzewamy nasze mieszkania, były sprawne i dopuszczone do użytku.

- Warto też rozważyć zamontowanie w domu autonomicznych czujek dymu i tlenku węgla . Takie urządzenia mogą nam uratować życie - podkreśla Gołębiewska.
Inną przyczyną zaczadzenia jest palenie w piecach takimi rzeczami, jak plastikowe butelki, opony czy inne tworzywa, które nie są przeznaczone do takiego użytku. Silne spalanie tego wątpliwej jakości paliwa powoduje zatykanie się przewodów kominowych. Skutkiem tego może być ulatnianie się tlenku węgla, a nawet pożar. Dlatego strażacy radzą, aby palić w piecach tylko paliwem, które jest do tego przeznaczone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto