Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siemianowice: Wiaty przstankowe chronią, ale są ciągle dewastowane

Paweł Szałankiewicz
Wiaty przystankowe to, zwłaszcza przy obfitych opadach deszczu, jedyny ratunek przed zmoknięciem. To też jedyne miejsce, w którym możemy się schronić przed bardzo silnie wiejącym wiatrem, choć nie zawsze.

Nawet jeśli wiata nie składa się tylko z ławki i prowizorycznego daszku, to często jest po prostu zdewastowana. Wandale zwłaszcza upodobali sobie wybijanie w nich szyb, stąd też na niektórych przystankach zamiast nich mamy wmontowane blachy.

W Siemianowicach na 127 przystanków mamy 76 wiat i wiatokiosków (wiaty, które są połączone z kioskami sprzedającymi prasę i bilety), które mają zadaszenie. Właścicielem 63 z nich jest nasza gmina. Niestety, wiaty są często dewastowane przez wandali, co zresztą jest najczęstszą przyczyną tego, że trzeba je wyremontować. Tak przynajmniej wskazuje Jakub Nowak, rzecznik prasowy siemianowickiego magistratu.

- Bywają sytuacje, że wiata jest wyremontowana, ma powstawiane nowe blachy, jest naprawiona ławka, a po tygodniu ma już zniszczone siedziska i pomalowane sprayem ściany - mówi Nowak.

Tak było w przypadku wiaty znajdującej się na pętli tramwajowej przy Placu Skargi, która po remoncie wytrzymała około dwa tygodnie zanim ją zdewastowano. - Po tym okresie zostały wybite wszystkie szyby, stąd w ubytki zamiast szyb wstawiamy najczęściej blachy. Są mniej estetyczne, ale bardziej odporne na skutki wandalizmu - przyznaje rzecznik.

A to niestety martwi mieszkańców, bo co by nie powiedzieć o naszych wiatach, to nie należą one do najładniejszych. - A przez to, że jeszcze są te blachy, to naprawdę nie wygląda to zbyt estetycznie - mówi Monika Ganiec, mieszkanka centrum miasta. - Ale muszę też powiedzieć, że przynajmniej spełniają swoją rolę zwłaszcza, gdy patrzę na niektóre wiaty w innych miastach, gdzie zamiast ścian chroniących przed wiatrem, jest bardzo duży prześwit - dodaje.

Miasto mimo aktów wandalizmu nie myśli o tym, aby wymienić wiaty, które chronią przed deszczem i wiatrem i deklaruje, że będzie je mimo wszystko remontować w miarę posiadanych środków. A z tym bywa w naszym mieście różnie. Jeszcze w 2010 roku na remonty wydano 50 tysięcy zł. Później było już tylko gorzej. Od 2011 do dziś przeznaczono na naprawę wiat w naszym mieście ok. 15 tys. zł. Niestety, utrzymanie ich w stanie nienaruszonym nie będzie łatwe, bo wiat nie ma kto chronić. Owszem, miasto w czasie spotkań apeluje do służb mundurowych, aby pilnie zwracały uwagę na przystanki, ale te nie zawsze mogą być na miejscu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto