Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląskie: Wojewoda pyta gminy, czy przyjmą uchodźców. Większość na NIE [SONDA]

Paweł Szałankiewicz
W Siemianowickim Parku Tradycji w środę odbyła się konferencja „Uchodźcy na Śląsku. Problemy, wyzwania, zagrożenia”. Jak wynika z jej przebiegu, było więcej pytań niż jednoznacznych deklaracji. Główny wniosek jest taki, że gminy mają sporo obaw przed imigrantami.

Konferencja była skierowana głównie do samorządów, jednak ich przedstawicieli nie było wielu. Byli reprezentanci Chorzowa, Sosnowca, Zabrza i oczywiście Siemianowic Śląskich. Zabrakło Katowic, Gliwic czy Bytomia.

Impulsem do zorganizowania spotkania było pytanie wysłane przez wojewodę śląskiego - skierowane do 167 gmin w woj. śląskim - które dotyczyło tego, czy gminy są chętne przyjąć na swój teren uchodźców.

Jak poinformowała w czasie konferencji Bożena Stępień, dyrektor wydziału polityki społecznej w urzędzie wojewódzkim, do tej pory odpowiedziało na nie ponad 20 procent gmin. Większość - negatywnie (gminy mają czas na udzielenie odpowiedzi do 20 października).

Powody, jakie podają, są różne - od zwykłego lęku o to, jak mieszkańcy zareagują na przyjęcie uchodźców, poprzez obawę, że do Polski mogą trafić nie uchodźcy polityczni, a ekstremiści, aż po kwestie finansowe i brak jasnych informacji, jakie wsparcie gminy otrzymają w przypadku przyjęcia uchodźców. No i brakuje pewności, czy przyjmowane przez nich rodziny to faktycznie uchodźcy, a nie emigranci.

ZOBACZ TAKŻE:
Marsz przeciw imigrantom w Katowicach. Tysiące ludzi przeciw uchodźcom [ZDJĘCIA]

- 7 tysięcy uchodźców, jacy mają trafić do Polski, będą z obozów dla uchodźców we Włoszech i Syrii, stąd w tym przypadku mamy pewność, że nie będą to emigranci - mówił obecny na konferencji poseł Marek Wójcik.

Przykładem, który stawiano, są dwie rodziny, które trafiły niedawno do Chorzowa. Odniósł się do tego zresztą prezydent Siemianowic Rafał Piech, który stwierdził też, że dziś żadna gmina, ani tym bardziej państwo, nie jest w stanie przyjąć fali uchodźców.

- Niemniej przykład Chorzowa pokazał, że dwie rodziny nie są dużym obciążeniem, więc gdyby każda gmina właśnie tak postąpiła, to wtedy tak państwo, jak i gminy są w stanie taki ciężar udźwignąć - podkreślił prezydent Rafał Piech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto