Szpital Miejski w Siemianowicach: Dzisiaj nasz szpital to dość nędzny obraz. Brakuje w nim poważniejszych remontów, kadra pracuje jednak głównie na starym sprzęcie,a do tego w przyszłym roku wchodzą ostre kryteria unijne, których nasza lecznica obecnie nie spełnia.
- Mamy w mieście specjalistów do których zgłaszają się pacjenci z miast ościennych, ale nawet oni bez przyzwoitego sprzętu nic nie zrobią. Lekarze mówią, że od siedmiu lat nie było żadnej znaczącej inwestycji w szpital - pisze na swoim blogu grzegorzmol.blog.pl siemianowicki radny. - aniedbania spowodowały, że koszty doprowadzenia go do takiego stanu, by mógł konkurować z Nefroluxem o kontrakty, to kwota między 18-22 milionami złotych, co jest niemal utopią dla Siemianowic - dodaje Grzegorz Mól.
Szpital Miejski w Siemianowicach: Dojdzie do fuzji szpitala z Nefroluxem?
Co więcej, w ubiegłym roku miasto musiało dokapitalizować spółkę kwotę 5 mln zł, a w tym roku już na dzień dobry musi wydać dwa mln zł by spółka nie ogłosiła upadłości. Jest źle, a jak bardzo? Wczoraj zresztą wraz z kilkoma innymi radnymi osobiście przekonał się, jak wygląda różnica między naszym szpitalem, a Nefroluxem, który wyrósł w sąsiedztwie CLO i... Lidla.
O potencjalnej fuzji dwóch podmiotów, czyli Szpitala Miejskiego i Nefroluxu w mieście mówi się już od dłuższego czasu. Choć w trakcie swojej kadencji nigdy o tym oficjalnie nie powiedział były prezydent Jacek Guzy, to jego zamiarem było połączenie obydwu podmiotów i przeniesienie kadry lekarskiej do nowoczesnej placówki. Taka opcja dziś dla miasta wydaje się zresztą nadal jedyną rozsądną opcją. - Proponowana przez Nefrolux fuzja musi zawierać minimum te same warunki leczenia i gwarancję zatrudnienia dla całego tzw. białego personelu oraz pracowników administracyjnych - podkreśla Grzegorz Mól.
Samo miasto, jak niedawno informowała, poza opcją fuzji szuka również innych, rozsądnych rozwiązań tego problemu. - Najważniejszy i najlepszy kierunek jest taki, który daje zabezpieczenie mieszkańcom, A miasto, które jest na prawach powiatu powinno zabezpieczyć leczenie, bo nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby tego życia nie chronić. Dobrze by było, gdyby robiono to na najwyższym poziomie i będziemy o to zabiegać - podkreśla Anna Zasada-Chorab, wiceprezydent Siemianowic Śląskich.
Jak więc czeka przyszłość Szpital Miejski? W najbliższym czasie powinniśmy się o tym przekonać.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?