Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urząd Miasta Siemianowice: Do biura rzeczy znalezionych trafiają prawdziwe skarby

Paweł Szałankiewicz
Urząd Miasta Siemianowice: Do biura rzeczy znalezionych trafiają prawdziwe skarby
Urząd Miasta Siemianowice: Do biura rzeczy znalezionych trafiają prawdziwe skarby Fot. arc./internet
Urząd Miasta Siemianowice: Biuro rzeczy znalezionych w Siemianowicach działa nadal. Zgubiliście coś? Zajrzyjcie, może tu właśnie teraz znajduje się wasza zguba wśśród wielu innych ciekawych skarbów.

Urząd Miasta Siemianowice: Rowery, podgrzewacze, baterie, portfele, telefony komórkowe czy nawet... plastikowe butelki - brzmi to jak wyposażenie tradycyjnego domu? Tak, choć w tym przypadku te i wiele innych rzeczy trafiło w ciągu ostatnich kilku lat do siemianowickiego biura rzeczy znalezionych. I trzeba przyznać, że trafiają tam naprawdę nietypowe rzeczy. Szukacie więc zguby? Koniecznie tam zajrzyjcie

Przypomnijmy, że samo biuro rzeczy znalezionych działające w Urzędzie Miasta w Siemianowicach zajmuje się przyjmowaniem rzeczy… znalezionych. Bynajmniej nie są to rzeczy znoszone przez mieszkańców miasta (choć i takie się zdarzają, jednak już sporadycznie), a głównie przedmioty przekazywane przez policję.

- Zdecydowana większość jest przekazywana przez policję, która zgodnie z postanowieniem prokuratury przekazuje rzeczy do biura rzeczy znalezionych, które po umorzeniu prowadzonej sprawy przestają być dowodami i "stają się" rzeczami znalezionymi - wyjaśnia Aneta Pelka, inspektor wydziału organizacji i zarządzania w magistracie dodając, że ilość rzeczy faktycznie znalezionych przez mieszkańców miasta jest znikoma. - Jednak kilka razy udało się skontaktować z właścicielami i oddać im zgubę.

Urząd Miasta Siemianowice: Do biura rzeczy znalezionych trafiają prawdziwe skarby

Kwestia odnajdywania właścicieli przedmiotów była zresztą zrzucona na barki władz miasta, które musiały podjąć próbę odnalezienia właścicieli oddanych przedmiotów. Dziś praktycznie miasto, jeśli jest to rzecz faktycznie znaleziona, a nie będąca przedmiotem po zakończonej sprawie prowadzonej przez prokuraturę, nadal próbuje odnaleźć właścicieli. Odbywa się to jednak głównie na zasadzie ogłoszeń, które można znaleźć tablicy ogłoszeń, w budynku magistratu bądź na stronie urzędu

A jakie rzeczy można tam znaleźć? Jak wyjaśniają pracownicy biura rzeczy znalezionych w Siemianowicach Śląskich, przekrój "znalezisk" jest ogromny. Do magazynu biura rzeczy znalezionych trafiały m.in. zabawka pingwin, taśma, koszulki, spodnie, kosmetyki, łom, plastikowe butelki czy CB radio.

- Zdarzało się też, że przekazywano do nas nagrobki, części trzepaka czy też togę radcowską - wylicza Anna Pelka.
Ponadto znajdziemy tam sporo rowerów, telefonów komórkowych (między innymi legendarny telefon nokia 3310), lokówki, w różnym fasonie i kolorze - parasole, kłódki, a także zasilacze komputerowe, siekierkę czy też liny holownicze. Co się dzieje, kiedy nie udaje się znaleźć właściciela takich przedmiotów?

Jak wyjaśnia nam nasza rozmówczyni, w przypadku, kiedy nie udaje się danych rzeczy oddać prawowitemu właścicielowi, mogą one zostać przekazane znalazcy, który dostarczył je do biura rzeczy znalezionych, a w przypadku gdy znaleziona rzecz jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym po upływie terminu do jej odebrania przez osobę uprawnioną staje się własnością Skarbu Państwa. Inne rzeczy znalezione stają się własnością miasta po upływie terminu do ich odbioru przez znalazcę. Termin upływa dwa lata od dnia jej znalezienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto