Wystawa jest tematyczna. - Najstarsze pocztówki są sprzed wojny, ale są też współczesne, wszystkie dotyczą jednak miłości – wyjaśniał Stanisław Chmura, autor wystawy. Miłosną, czy też walentynkową ekspozycję prezentował już w różnych miejscach Polski dwanaście razy. Po raz pierwszy w 1997 roku.
W Siemianowicach pokazuje kilkadziesiąt kartek. Największe wrażenie robią oczywiście te najstarsze – czarno – białe, proste, acz eleganckie, zwłaszcza jeśli porównać je do tych współczesnych.
Pan Stanisław pocztówki kolekcjonuje już od 40 lat, ma już ich około 80 tys. - W 1997 roku niestety część z nich, około 4000 zniszczyła powódź, jaka przeszła przez Wrocław – wspominał. Ozdobne kartki zbierają i wysyłają mu przyjaciele i znajomi, część sam wyszukuje, ale jak mówi, te zapisane po drugiej stronie są znacznie bardziej cenne, niż kupione w kiosku czy księgarni, nowe, ale puste.
- Każda widokówka, która przeszła jakąś drogę jest dużo bardziej cenna – ocenia.
Filokartystyk, tak Chmura mówi o sobie, co oznacza kolekcjonera pocztówek, nie poprzestaje jedynie na powiększaniu swoich zbiorów. Pan Stanisław śle kartki w świat. - Wysyłam bardzo dużo pocztówek, stąd (z Siemianowic Śl – przyp. Red.) wyślę około 30 do przyjaciół – zapowiedział.
Wystawa walentynkowych pocztówek potrwa w Parku Tradycji do 27 lutego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?