Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wideorejestratory w Siemianowicach: Miasto chce zarobić na nich ok. 5 mln

Paweł Szałankiewicz
Wideorejestratory w Siemianowicach: Miasto chce zarobić na nich 5 mln
Wideorejestratory w Siemianowicach: Miasto chce zarobić na nich 5 mln Fot. Straż miejska
Wideorejestratory w Siemianowicach: Strażnicy miejscy wystawili do 31 października mandaty na wysokość około 1,4 miliona złotych z samych wideorejestratorów. Miasto chce dzięki nim zarobić 4,9 mln złotych.

Wideorejestratory w Siemianowicach: Władze miasta w przyszłym roku chcą kupić nowe wideorejestratory, które będą zamontowane na dwóch kolejnych skrzyżowaniach w naszym mieście. To automatycznie ma się przełożyć na wpływy do budżetu. W jaki sposób? Straż miejska będzie wypisywać więcej mandatów! Władze miasta liczą, że w 2014 roku z tego tytułu do miejskiej kasy wpłynie aż 4,9 mln zł.

Przypomnijmy: pierwsze wideorejestratory pojawiły się blisko rok temu. Kamery, które rejestrują wszystkie wykroczenia kierowców zostały zamontowane na dwóch skrzyżowaniach: ulicy Wróblewskiego z Jagiełły (to trasa, która prowadzi z Katowic przez Bytków, w stronę dzielnicy Michałkowice) oraz ulicy Krupanka ze Zwycięstwa, czyli na popularnej DK 94 w stronę Będzina i Bytomia. Tylko w ciągu niecałych trzech tygodni działania zarejestrowano tam ok. 1100 wykroczeń!

A jak statystyki wyglądają dzisiaj? Przede wszystkim z miesiąca na miesiąc zmniejszała się liczba rejestrowanych wykroczeń i na 31 października zarejestrowano ich 9741. W 1682 przypadkach odstąpiono od jakichkolwiek czynności. Zdarza się tak najczęściej w sytuacjach, gdy przez skrzyżowanie przejeżdża pojazd uprzywilejowany, ale też dlatego, że system od czasu do czasu błędnie rejestruje wykroczenia. Sporo było też pouczeń - aż 1206. Najwięcej jednak było samych mandatów, których do 31 października wystawiono 4351 na kwotę 1 391 300 zł. Taka liczba mandatów nie oznacza oczywiście, że te pieniądze już wpłynęły do kasy, ponieważ wiele spraw jest jeszcze w toku.

Sukces wideorejestratorów sprawił, że miasto w przyszłorocznym budżecie ujęło zainwestowanie w kolejne urządzenia rejestrujące kierowców przejeżdżających przez skrzyżowania na czerwonym świetle, a także wpływy z mandatów w wysokości 4,9 mln zł.

- Kwota ta została proporcjonalnie wyliczona w oparciu o wcześniejsze dane - podkreśla Jakub Nowak, rzecznik prasowy urzędu miasta.

Wideorejestratory w Siemianowicach: Miasto chce zarobić na nich ok. 5 mln

Nieoficjalnie w urzędzie można usłyszeć, że strażnicy miejscy otrzymali jasny komunikat, aby wystawiać jak najwięcej mandatów.

- Nie ma mowy o jakichkolwiek naciskach - zaprzecza Nowak. To, czy mandat kierowca otrzyma zależy tylko od niego. Czerwone światło oznacza, że należy się zatrzymać, a ograniczenie prędkości, że należy zdjąć nogę z gazu. Nikt nie namawia kierowców, aby łamać przepisy ruchu drogowego - zapewnia Nowak.

Ponadto miasto tłumaczy, że nowe wideorejestratory mają poprawić bezpieczeństwo na siemianowickich drogach.
- My nie tylko o tym mówimy, ale w tym kierunku również działamy - mówi Nowak.

Dla strażników miejskich większa liczba wideorejestra-torów oznacza tylko tyle, że będą mieli więcej pracy przy wystawianiu mandatów.

Wideorejestratory w Siemianowicach: Strażnicy się buntują
Tajemniczą poliszynela jest to, że strażnikom miejskim nie podoba się pomysł zamontowania kolejnych wideorejestratorów.

Już wcześniej ze straży miejskiej dochodziły głosy, że praca przy wideorejestratorach jest bardzo czasochłonna, co też zresztą potwierdzał niejednokrotnie komendant straży miejskiej, Piotr Saternus. Choć ostateczna decyzja w kwestii zakupu dodatkowych kamer jeszcze nie zapadła, to komendant liczy na to, że zostaną wtedy zatrudnione dodatkowe osoby do ich obsługi.- Tym bardziej, że wideorejestratory są czasochłonne i drogie - mówi komendant.

Strażnicy coraz głośniej wyrażają sprzeciw. Jak podkreślają, większa liczba wideo-rejstratorów, a co za tym idzie nałożonych mandatów, negatywnie odbije się na opinii o strażnikach, która i tak już została mocno nadszarpnięta przez wydarzenia z początku tego roku (afera z wiceprezydentem Bochenkiem). - Strażnicy mają tego serdecznie dość - powiedział nam jeden z nich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto