Pasażerowie są poirytowani. Na widok zbliżającego się do przystanku "Sznycla", zastanawiają się, jak daleko uda im się nim dojechać. Wczoraj obserwowaliśmy reakcje tych, którzy ok. godziny 11 wsiadali obok dworca PKP w Sosnowcu do sprowadzonego z Wiednia tramwaju.
- O nie, "Sznycel jedzie" - wyrwało się panu Wiesławowi, który właśnie zamierzał dojechać do domu w Milowicach. - Przy tylu wykolejeniach pewnie nie dotrę na czas - niepokoił się sosnowiczanin.
Pogodniej na całą sprawę spoglądał jego kolega, pan Zygmunt.
- Spokojnie. Najwyżej dojdziemy do domu pieszo - skwitował z uśmiechem.
Tym razem obaj panowie mieli szczęście. Żywo komentując wszelkie drgania i odgłosy hamowania tramwaju, dojechali do celu (mniej szczęścia mieli ci, którzy taką podróż chcieli odbyć ok. godziny 7).
Wiedeńska tramwaje "Sznycle" pięć razy w ciągu dwóch dni wypadły z szyn
Czytaj cały artykuł na stronie dziennikzachodni.pl
* Czytaj koniecznie
POZNAJ DRUGIE ŻYCIE OBIEKTÓW POPRZEMYSŁOWYCH. TAM SIĘ DZIEJE!
JERZY URBAN SPECJALNIE DLA DZIENNIKA ZACHODNIEGO: KRZYŻ TO SYMBOL AGRESJI KOŚCIOŁA
W PIĄTEK WIELKIE DERBY ŚLĄSKA. ALE NA ŻYWO ZOBACZY JE TYLKO 3 TYS. KIBICÓW
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?