Właściciele lombardów szukają napastników

W Siemianowicach Śląskich jest kilka lombardów. Właściciele, którzy zostali poszkodowani w tej sprawie przyznają, że nie mogą spać spokojnie. Kamery przemysłowe lombardu w pawilonie przy ul. Świerczewskiego 28 zarejestrowały w nocy z 17 na 18 marca niezamaskowanego napastnika, który za pomocą siekiery tłucze cztery szyby oraz szyld sklepowy. Właściciel wymienił szyby i z obawy przed następnym atakiem wymienił także kamery na lepsze. Szybko okazało się, że nie na próżno. Agresorzy wrócili w nocy z 23 na 24 marca. Tym razem było ich dwóch, mieli na głowach kominiarki i za pomocą tego samego narzędzia co wcześniej wybili szyby. Wszystko trwało zaledwie kilka sekund.

Właściciel nie podejrzewa klientów bo jak przyznaje, od dawna z żadnym nie miał konfliktu. Podobne zdarzenie miało miejsce z 14 na 15 marca, w lombardzie przy ul. Michałkowickiej 28. Tam również zostaje wybita szyba. Właściciel także szybko zainwestował w nową. Przyznaje, że z niepokojem czeka na kolejny atak. Podobnie jak właścicielka komisu przy ul. Powstańców 18, która o poranku 25 marca zastała w swoim sklepie szyby powybijane cegłami.

Nie wszystkie lombardy ucierpiały. Komisy na ul. Pszczelniczej 1, Barbary 10 oraz nowo otwarty przy ul. Staszica 7 – są dodatkowo zabezpieczone roletami antywłamaniowymi co uniemożliwia wybicie szyb. Właściciel tego przy ul. Pszczelniczej wspomina przypadki powyginanego baneru i podobnych zniszczeń, ale jak mówi: to normalne w takiej dzielnicy. Z kolei lombard przy ul. Niepodległości 23a nie ma tego typu zabezpieczeń, ale jego okna są na dużej wysokości. Jeśli ktoś będzie chciał to i tak wybije te szyby – mówi zaniepokojona właścicielka. Nie wiadomo kiedy, gdzie i czy w ogóle te ataki się powtórzą. Właściciele komisów myślą jak się obronić gdyż, jak twierdzą niektórzy z nich, mogą liczyć na ograniczoną pomoc policji - patroli jest za mało.

Kilka lat temu sprawy w swoje ręce wziął właściciel jednego z kiosków w centrum miasta, któremu szyby wybijano kilkakrotnie. Spędził kilka nocy w samochodzie obserwując kiosk. W końcu sprawcy wrócili wybić szyby i właścicielowi udało się schwytać jednego z nich. Wtedy okazało się, że był to pracownik firmy szklarskiej, choć nie mamy informacji czy właśnie ta firma naprawiała potem powstałe szkody.

Policja dla dobra sprawy nie ujawnia szczegółowych informacji na temat postępu w śledztwie. Poszkodowani właściciele nie chcą czekać i już wyznaczyli 1000 złotych nagrody za wskazanie sprawców. Ujawniają filmy, zarejestrowane przez monitoring. Są one dostępne na kanale YouTube: www.youtube.com/lombardwideo. Informacje na temat sprawców prosimy kierować pod nr telefonu 32 2284550. Właściciel zapewnia pełną anonimowość.