Do chuligańskiego napadu doszło w czwartek wieczorem w dzielnicy Hugo w Siemianowicach Ślaskich. Przy jednej z ulic stało trzech młodych mężczyzn, na widok zbliżającego się autobusu jeden z nich wtargnął wprost przed maskę pojazdu. Kierowca musiał gwałtownie hamować, wtedy usłyszał odgłos tłuczonego szkła oraz uderzeń w karoserię.
Szybko zadzwonił na policję i przekazał rysopisy chuliganów. Na miejsce skierowane zostały policyjne patrole i mundurowi rozpoczęli poszukiwania. Już po chwili trafili na jednego z mężczyzn, który odpowiadał rysopisowi podanemu przez kierowcę. Był nim 19-latek. Gdy policjanci wykonywali z nim czynności, podszedł do nich młody mężczyzna, który był agresywny oraz pijany.
Okazało się, że to młodszy brat zatrzymanego. 17-latek miał skaleczoną rękę. Chuligani zostali zabrani do komendy, gdzie zbadano ich stan trzeźwości. Obaj mieszkańcy Siemianowic Śląskich mieli ponad 1,5 promila alkoholu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i 17-latek pojechał do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Agresorzy trafili do izby wytrzeźwień. W toku wykonywanych czynności ustalono, że tylko jeden z nich niszczył autobus. Był nim 17-latek. Usłyszał zarzut za popełnione przestępstwo. Kara jaka mu grozi, będzie surowsza, ponieważ jego działanie zostało zakwalifikowane jako wybryk chuligański.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?