Koniec świata 16 lutego 2017 roku? W stronę Ziemi zmierza duża asteroida WF9
Obiekt wykryto w listopadzie 2016 roku. Według obliczeń asteroida zbliży się do planety na odległość 51 mln kilometrów. Jej uderzenie w Ziemię nie jest w zupełności wykluczone. Wielu naukowców skłania się do tej właśnie wersji.
Jeśli by do tego doszło, uderzenie wywołałoby megatsunami, które zniszczyłoby miasta na całej powierzchni planety.
NASA jednak zdecydowanie zaprzecza tym słowom. Naukowcy poinformowali, że trajektoria lotu obiektu jest dobrze zbadana i nie ma szans, aby spadł na Ziemię. Na stronie Agencji pojawił się nawet oficjalny komunikat:
"Trajektoria 2016 WF9 jest dobrze zbadana. Obiekt nie stanowi zagrożenia dla Ziemi w dającej się przewidzieć przyszłości" - czytamy na oficjalne stronie NASA.
Do podobnego minięcia się asteroidy z Ziemią doszło chociażby 2 lata temu, wówczas asteroida minęła Ziemię o włos. W razie zderzenia powstałby krater o średnicy 10 km
26 stycznia 2015 o godz. 17.19 naszego czasu doszło do niezwykłego i zarazem bliskiego spotkania dużej asteroidy 2004 BL86 z Ziemią. Naukowcy szacują, że średnica asteroidy wynosi od 400 do 1000 m. Jeśli uderzyłaby w Ziemię, mogłaby wybić krater o średnicy 10 km. Badacze obliczyli, że o godz. 17.19 naszego czasu ta odległość wyniosła około 1,2 mln kilometrów, czyli tylko trzy razy więcej niż dystans Ziemia-Księżyc (równy 380 tys. km).
Czysto teoretycznie - załóżmy że za godzinkę jest koniec świata, co robisz? Czekamy na Wasze odpowiedzi w komentarzach...
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?