Spis treści
Debata kandydatów na prezydenta Poznania
W drugiej turze wyborów zmierzą się kandydat Zjednoczonej Prawicy Poznań Zbigniew Czerwiński oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej, ubiegający się o reelekcję, Jacek Jaśkowiak. Zmierzyli się oni w pierwszej debacie, która odbyła się 17 kwietnia w poznańskim studiu Telewizji Polskiej.
Większość ekspertów i polityków nie wskazuje jednoznacznie zwycięzcy debaty. Część z nich stawia bardziej na Jacka Jaśkowiaka, a część na Zbigniewa Czerwińskiego, choć można odnieść wrażenie, że wynika to bardziej z sympatii czy antypatii do poszczególnych kandydatów. W naszej sondzie wzięli udział naukowcy, lokalni politycy i dziennikarze, którzy śledzili zmagania polityków na żywo. Ich komentarze zebraliśmy tuż po zakończeniu debaty.
Zobacz relację na żywo z debaty: Starcie "chłopaków z Dębca". Debata Jacka Jaśkowiaka i Zbigniewa Czerwińskiego przed drugą turą wyborów na prezydenta Poznania
Debata nie była zaskoczeniem
Eksperci nie mają złudzeń, że przebieg debaty nie był zaskoczeniem.
- Dostaliśmy dokładnie to, czego spodziewałem się w debacie pomiędzy prezydentem Jaśkowiakiem a kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. W skrócie Jacek Jaśkowiak we wszelki możliwy sposób próbował zademonstrować: patrzcie, mój kontrkandydat jest z PiS-u i ma z nim dużo wspólnego. Zbigniew Czerwiński odwrotnie: próbował od tego uciekać, momentami we wręcz żenujący sposób
- mówił po debacie Seweryn Lipoński, dziennikarz Polsat News, autor bloga Poznań Spoza Kamery.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy odżegnywał się od bycia członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Nie robił tego wprost, chociaż znamienna było poprawienie redaktora prowadzącego debatę co do nazwy reprezentującego go komitetu. Pod koniec debaty Zbigniew Czerwiński wprost zasugerował, że szyldy partyjne są nieważne.
Zobacz też: Jacek Jaśkowiak prywatnie: "Jestem zwolennikiem ograniczania konsumpcji i życiowego minimalizmu"
Czerwiński lepszy w radiu. Jaśkowiak lepszy w telewizji
Nie bez znaczenia był także fakt transmitowania debaty nie tylko za pośrednictwem telewizji, ale i radia.
- Jeżeli chodzi o radio to mogliśmy usłyszeć, że Zbigniew Czerwiński był dużo bardziej wyważony i spokojny, prezydent Jacek Jaśkowiak natomiast – emocjonalny. W telewizji Jaśkowiak prezentował się zdecydowanie lepiej, chociażby po tym, co powiedział na koniec przy swobodnej wypowiedzi. Spojrzał bezpośrednio w kamerę, stosował dużo bezpośrednich zwrotów do wyborców. Oboje wyeksponowali swoje najsilniejsze atuty, choć Czerwiński mógł zrobić to mocnej, u niego zabrakło tego kontaktu z kamerą
- ocenia Dr inż. Marcin Leszczyński z Katedry Ekonomii Informacji Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Czytaj także: Zbigniew Czerwiński prywatnie: "Moi pracownicy nie musieli tygodniami przebijać się przez sekretarkę"
Nikt nie wygrał. Przegrali poznaniacy
Kontrkandydat w pierwszej turze wyborów zwraca uwagę na zbyt małe odniesienie kandydatów do bieżących spraw i lokalnych problemów.
- Tę debatę wygrały duże partie polityczne w Polsce, a przegrali poznaniacy, dlatego że w tej dyskusji między panami widać było odniesienia do polityki krajowej i to jak ona zabarwia patrzenie obu panów na Poznań, a niedużo, zwłaszcza w tych pytaniach jednego kandydata do drugiego, było faktycznie Poznania i problemów takich codziennych – nie tych z pierwszych stron gazet i sejmu, tylko tych, które dotykają poznaniaków i poznanianki
- gorzko skomentował Łukasz Garczewski z komitetu Społeczny Poznań.
Więcej komentarzy na temat debaty dostępnych w naszej galerii:
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Turystyczna Wielkopolska: Poznań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?