Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Daszewskiwspomina niegdysiejszy przebój TVP Katowice - "Sobotę w Bytkowie"

Paweł Szałankiewicz
Ze wstydem przyznam, że będąc autorem scenariusza soap opery bardzo niewiele wiem o polskich operach mydlanych. Zarówno tych z drugiej połowy lat 90., kiedy to interes dopiero się rozkręcał, jak i współczesnych. Wiem natomiast, że wynik osiągnęliśmy zupełnie niezły.

Dziś, kiedy co popularniejsze telenowele liczone są w setkach, jeśli nie w tysiącach odcinków, nikomu nie może imponować, niespełna 80 półgodzinnych "kawałków" wyprodukowanych przez TVP Katowice. Zaznaczam, że piszę wyłącznie o odcinkach fabularnych, bo jak wspominałem była też, druga studyjna i rozśpiewana "Sobota w Bytkowie". Ale w 1999 roku, kiedy kończyła się nasza przygoda, te wspomniane 80 odcinków stawiało serial na drugim miejscu w Polsce, bodaj po nadal popularnym "Klanie". No inny świat po prostu!

Inny świat był też pod względem możliwości. Nie chodzi mi o technikę, choć i na tym polu XXI wiek, to już inna epoka. Mam na myśli możliwości finansowe ośrodka. No, więcej niż skromne. Tak więc na przykład rekwizyty w znacznym stopniu organizowaliśmy sami. My, czyli zarówno telewizyjna ekipa, jak i aktorzy.

Kiedyś, w jednym niemal czysto kryminalnym odcinku (były i takie wątki w życiu dwóch śląskich rodzin, a jakże), zagrała moja wiatrówka, wyglądająca identycznie, jak markowy pistolet automatyczny. I znowu, dzisiaj można taką broń kupić w każdym specjalistycznym sklepie i to bez żadnych zezwoleń. Wtedy, była to jeszcze prawdziwa rzadkość. Więc pod tę moją zabawkę wymyśliłem cały odcinek.

Przy okazji chcę też poskarżyć się na TVP Katowice. Do dzisiaj nie dostałem moich dwóch ślicznie lakierowanych i w kwiatki malowanych, drewnianych łyżek rodem z Bułgarii, które zagrały w innym odcinku!

A następnym razem o znacznie większym "rekwizycie", czyli dworcu kolejowym w Siemianowicach. Ciekawym czy wszyscy P.T. Czytelnicy wiedzą, gdzie się znajduje?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto