Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Adamczewska nagrywa albumy z Katowicką Szesnastką Piotra Kupichy i swoim zespołem

Paweł Szałankiewicz
arc.
Rozmowa z Agnieszką Adamczewską, zwyciężczynią "Bitwy na głosy" i wokalistką zespołu Pierwszy Wariant o jej planach na przyszłość i przedmaturalnym stresie.

Pamiętasz jeszcze "Bitwę na głosy"?
Oczywiście, że pamiętam! Bitwa już na zawsze będzie w moim sercu. Ten program wiele dla mnie znaczy. W końcu to nie był jakiś tam konkurs, tylko walka o duże pieniądze na bardzo szczytny cel - Hospicjum Cordis. Dzięki niemu miałam przyspieszony kurs dorastania i utwierdzi-łam się w przekonaniu, że wybrałam właściwą dla siebie drogę. Ponadto niemało stresu się najadłam (śmiech).

Od udziału w tym programie minęło sporo czasu. Coś się zmieniło w twoim życiu?
Czas szybko leci, ale śmiało mogę powiedzieć, że wszystko idzie po mojej myśli. Moje plany są realizowane. Cały czas coś się w moim życiu dzieje. Najważniejsze to nie stać w miejscu. Ciągle się rozwijam, poznaję muzykę i dodaję do mojej kolekcji kolejne wizytówki. Nie chcę zbyt wiele zdradzać aby nie zapeszyć.

Czyżby udział w "Bitwie..." pomógł ci w nabraniu rozpędu i otworzył niektóre drzwi? Czy nadal jesteś w tym samym miejscu?
Program dał mi wiele, ale nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje, bo nic przecież samo się nie zrobi. Tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces. Nie chciałabym być kolejną osobą, celebrytką, która jest znana tylko z tego, że występowała w programie telewizyjnym. "Bitwa..." była dla mnie przygodą i jednym z etapów w drodze do realizacji prawdziwego marzenia, którym jest odniesienie sukcesu z moim zespołem.

Jak więc idzie jego realizacja? Wreszcie nagrywasz ze swoim zespołem zapowiadaną płytę?
Tak! Nagrywam zarówno z Katowicką Szesnastką Kupichy, jak i z Pierwszym Wariantem, który wkrótce będzie utożsamiany z nazwą The Variants. Szykuje się więc naprawdę dobry sezon! Teraz mogę tylko zdradzić, że z moim zespołem już nagrywamy. Dostaliśmy zapewnienie od władz Chorzowa na sfinansowanie naszej płyty, która gotowa będzie jeszcze w tym roku. Powiem tyle: szykuje się niezły krążek! Już nie mogę się doczekać, kiedy wejdę do studia i w końcu nagram swoje partie. Jestem podekscytowana i dumna z mojego zespołu, ponieważ bardzo ciężką pracą stworzyliśmy coś, co rzeczywiście jest dobre i może ludziom się spodobać. Dla osób lubiących mieszankę rocka i popu z domieszką alternatywy może to być niezła muzyczna bomba. Dlatego mogę powiedzieć jedno - to będzie czad!

A jak idą Ci przygotowania do matury?
Aż boję się o tym mówić, bo na samą myśl przechodzą mnie dreszcze. Ciągle wychodzą moje nieobecności na zajęciach wywołane przez "Bitwę...". Ale obojętnie co by się nie stało, nie żałuję udziału w tym programie i nie zrezygnuję z muzyki. Mateja dała mi ogromne możliwości i wspiera mnie w moich muzycznych działaniach. Myślę, że to jest najważniejsze.

Byłaś jedną z osób nominowanych do naszego plebiscytu na "Człowieka roku" i zajęłaś w nim drugie miejsce. Wychodzi na to, że po programie "Bitwa na głosy" jesteś dobrze pamiętana przez siemianowiczan.

Ten plebiscyt wywołał nie lada zamieszanie wśród głosujących, ale można było się tego spodziewać. Bardzo się cieszę, że mogłam być jedną z nominowanych osób, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Oczywiście gratuluję zwyciężczyniom i bardzo dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto