Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Zasada-Chorab: Priorytetem na początek jest Szpital Miejski

Paweł Szałankiewicz
Anna Zasada-Chorab: Priorytetem na początek jest Szpital Miejski
Anna Zasada-Chorab: Priorytetem na początek jest Szpital Miejski Paweł Szałankiewicz
Anna Zasada-Chorab: Dla wiceprezydent Anny Zasady-Chorab sprawą priorytetową będzie nasz szpital. Bardzo ważna będzie również poprawa stanu mieszkań należących do zasobów miejskich.

Jakie są najważniejsze sprawy, którymi musi się pani zająć na dzień dzisiejszy?
Anna Zasada-Chorab: Szpital Miejski. Widzimy z dokumentacji, jak i z rozmów z samym prezesem, że są pewne trudności w funkcjonowaniu tej spółki. Niewątpliwie musimy rozpoznać temat, w którym kierunku będziemy zmierzać po to, żeby nie generować dodatkowych kosztów dla miasta tym bardziej, że celem spółek jest to, aby same siebie finansowały, a nie generowały dodatkowe koszty dla miasta. W pobliżu wyrósł nam też bardzo duży szpital niepubliczny Nefrolux, który także zabiega o względy miasta. Dzisiaj nie tylko ja, ale też wiceprezydent Robert Życiński i prezydent Rafał Piech odbywamy spotkania, po których w najbliższym czasie podejmiemy decyzję, w jakim kierunku pójdziemy.

A jaki kierunek byłby najlepszy dla miasta?
Anna Zasada-Chorab: Najważniejszy i najlepszy kierunek jest taki, który daje zabezpieczenie mieszkańcom, A miasto, które jest na prawach powiatu powinno zabezpieczyć leczenie, bo nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby tego życia nie chronić. Dobrze by było, gdyby robiono to na najwyższym poziomie i będziemy o to zabiegać. Chcemy wybrać taki wariant, który zabezpieczy wszystkich mieszkańców, i tych, którzy mają ubezpieczenia, jak i tych, którzy ich nie mają.

Czyli opcja, że w Siemianowi-cach zabraknie szpitala, nie wchodzi w grę?
Anna Zasada-Chorab: Absolutnie, to byłoby niespołeczne i nie możemy sobie na to pozwolić. Nie jesteśmy jednak tak małym miastem, żeby zrezygnować z posiadania Szpitala Miejskiego.

Anna Zasada-Chorab: Priorytetem na początek jest Szpital Miejski

Inna sprawa, którą musi się pani zająć, to sprawy lokalowe. To też jest w naszym mieście bardzo trudny temat.
Anna Zasada-Chorab: Specyfika naszego miasta jest taka, że bardzo wielu mieszkańców nie ma pracy. Jeśli nie ma pracy, to nie ma za co zapłacić tego czynszu. My, jako miasto, musimy zabezpieczyć dach nad głową . Z ilości sprawy jakimi się zapoznałam w drugim tygodniu mojego urzędowania (wywiad przeprowadzono w grudnia), to nie ukrywam, że trzy czwarte dotyczy właśnie spraw mieszkaniowych i lokalowych. Ilość dopłat do czynszów, które musi ponosić miasto, jest przerażająca. Uważam, że punktem strategicznym dla miasta musi być opracowanie programu pomocy ludziom właśnie w takich trudnych sytuacjach, kiedy ich po prostu nie stać na płacenie czynszu. Myślę, że wiele ciekawych programów mają gminy sąsiednie, a nawet i te dalsze. Są też środki unijne, z których wiele gmin skorzystało i z których my także mamy nadzieję skorzystać po to, żeby móc postawić na mieszkalnictwo socjalne oraz remonty pustostanów.

Czy ambitny plan prezydenta wyremontowania około 70 pustostanów już w pierwszym roku jego kadencji jest realny, czy jednak rzeczywistość to może zweryfikować i nie uda się aż tylu wyremontować, a sprawa przeciągnie się na dwa-trzy lata?
Anna Zasada-Chorab: Jeśli pozyskalibyśmy programy zewnętrzne, które udałoby się uruchomić już od 2015 roku, to na pewno przyspieszylibyśmy ten proces. Z drugiej strony jak widzę ilość pieniędzy, które gmina dopłaca do niezapłaconych czynszów to dochodzę do wniosku, że te środki można by lepiej spożytkować. Nawet sami ci mieszkańcy, którzy mają trudności, chętnie by pomogli w wyremontowaniu tych mieszkań po to, aby na przykład utrzymanie było niższe. Takie działanie powinno opierać się na współpracy międzyinstytucjonalnej, czego na dzień dzisiejszy brakuje. Powinna zostać powołana komisja składająca się m.in. z przedstawicieli MOPS, PUP i naszego wydziału lokalowego, która będzie decydować o pomocy i wsparciu osób, które mają problemy m.in. z płaceniem czynszu. W efekcie można spróbować zorganizować prace interwencyjne na odpracowanie czynszów, z czego przecież korzystają inne gminy. Niewątpliwie jest to problem numer jeden, bo zadłużenie z roku na rok wzrasta i obecnie wynosi już ponad 26 mln zł, a to są ogromne pieniądze, które będzie trudno odzyskać, ale z niektórymi trzeba przynajmniej spróbować i dać im alternatywę. Kolejna istotna sprawa to usprawnienie procesu zamiany mieszkań, bo społeczeństwo się nam starzeje, a sporo osób starszych nie jest w stanie utrzymać swojego mieszkania, a jest mnóstwo osób młodych, które chętnie pozyskałoby takie mieszkanie choćby np. za spłatę zadłużenia.

Na pierwsze efekty będzie trzeba poczekać?
Anna Zasada-Chorab: Na pewno tak. Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to inwentaryzacja zasobów zastanych, a później zbudowanie długofalowego planu polityki mieszkaniowej. Chcemy przy tym wdrożyć ciekawe programy z innych gmin, które powinny się sprawdzić również w naszym mieście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto