Dekomunizacja w Siemianowicach: Niemal dwa tysiące polubień od wczoraj zdobyła inicjatywa kilku siemianowickich ugrupowań nosząca nazwę "Nie mój bohater". Akcja ma na celu dekomunizację przestrzeni publicznej w naszym mieście.
- My mieszkańcy Siemianowic Śląskich ubolewamy, że wciąż gloryfikowani są komunistyczni oprawcy, których nazwiska widnieją w nazwach naszych ulic. Sprzeciwiamy się dalszemu utrzymywaniu nazewnictwa przyjętego przez wrogi nam system totalitarny, który mordował naszych rodaków. Wyrażamy nadzieję, że żywe zaangażowanie wszystkich mieszkańców pomoże usunąć nazwiska komunistycznych zbrodniarzy i odfałszuje historię z pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń - apelują do mieszkańców inicjatorzy akcji.
Dekomunizacja w Siemianowicach: Ruszyła akcja Nie mój bohater
Pomysł na zorganizowanie takiej akcji narodził się już w połowie ubiegłego roku. Jak się dowiedzieliśmy, to akcja ideowa, a nie wizerunkowa dla kogokolwiek. - Inicjatorem akcji są różne środowiska z Siemianowic Śląskich jest to akcja samych mieszkańców i ja również jako mieszkaniec Siemianowic Śląskich występuje - powiedział nam Michał Olszewski, jeden z inicjatorów akcji.
- Inicjatorami są w głównej mierze zatem młodzi ludzie z różnych środowisk - głównie tych prawicowych - chcący wspólnie ponad podziałami zrobić porządek z symbolami komunizmu w mieście - dodaje Mateusz Kaczmarczyk z Siemianowickiej Inicjatywy Libertariańskiej.
Akcja popierana jest przez coraz większą liczbę stowarzyszeń, partii i ugrupowań z naszego miasta. W komitecie poparcia znajdują się: Twoje Siemianowice, Stowarzyszenie Koliber, Obóz Narodowo-Radykalny, Prawica Rzeczypospolitej, Nowa Prawica oraz Siemianowicka Inicjatywa Libertariańska.
- Uważamy, iż temat jest naprawdę bardzo poważny, ponieważ mimo prawie ćwierćwiecza od upadku komunizmu ciągłe istnienie ulic, które noszą nazwiska m.in komunistycznych zbrodniarzy i zdrajców jak Karol Świerczewski czy komunistycznych działaczy jak Hanka Sawicka lub Henryk Rutkowski jest hańbą wszystkich decydentów, którzy rządzili naszym miastem od 1989 roku a także i tego pokolenia, które cierpiało w tamtym systemie a dzisiaj widocznie zapomniało co dotknęło ich samych oraz ich rodzin w tamtych czasach - mówi Kaczmarczyk.
Inicjatorzy akcji jak na razie skupiają się przede wszystkim na wyrzuceniu z szyldów nazwy ulicy im. gen. Karola Świerczewskiego, której nazwy powinni według organizatorów akcji, wstydzić się wszyscy. - Wyrażamy nadzieję, że żywe zaangażowanie wszystkich mieszkańców pomoże usunąć nazwiska komunistycznych zbrodniarzy i odfałszuje historię z pożytkiem dla nas i przyszłych pokoleń - podkreślają.
Dekomunizacja w Siemianowicach: polub fanpage Nie mój bohater
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?