Dorota Połedniok w krótkich słowach mówi - Platformo bujaj się! To jej reakcja na wywiad z szefową klubu radnych PO w radzie miasta - Anną Zasadą-Chorab. Przy okazji Dorota Połedniok przypomina jak było kiedyś w platformie, a jak jest teraz.
- Moje kilkuletnie zmagania z PO dobiegają właśnie końca. Wstępowałam do niej kilka lat temu pełna młodzieńczej nadziei – przepełniona ufnością i radością na lepsze jutro, ba, lepsze dziś… - wspomina Połedniok i dodaje: - Chciałam być skuteczną, a ONI kalkulowali co jest dobre dla siebie i partii. Narastała frustracja i zniechęcenie – nie wolno mi było NIC – nawet krytykować ekipy rządzącej. Na klubie rządził Gościniak – szara eminencja siemianowickiej i śląskiej PO. Klub z przewodniczącą A. Zasadą na czele służył tylko do realizacji jego poleceń – a pani Zasada mężnie je wcielała w czyn.
Połedniok na swoim blogu wspomina przede wszystkim o tym, że klubem tak naprawdę rządził Andrzej Gościniak, były przewodniczący rady miasta a obecnie przewodniczący sejmiku śląskiego. Wspomniała również o tym, że po jej słynnym na całą Polskę liście do premiera Donalda Tuska jej partia rozpoczęła nagonkę na nią w mediach. - Rozpoczęli bezprecedensową wręcz nagonkę na mnie w środkach masowego przekazu, w partii i mieście.
Opluwano mnie zewsząd, niszczono samochód i z buciorami wchodzono w moje dziecinne nawet głupie życie. Zostałam sama – znikąd pomocy i wsparcia. Byłam w olbrzymim stresie – potem przyszła depresja i załamanie nerwowe - zwierza się Połedniok.
Dorota Połedniok zawieszona w Platformie. - Platformo bujaj się!
Później Dorota Połedniok nawiązuje do głosowania nad obligacjami, które zostały uchwalone w ubiegłym tygodniu na sesji rady miasta. Zrozumiałam, że klub PO znowu realizować miał nie wiadomo jaką politykę swojego honorowego członka Gościniaka (naprawdę, to on rządzi partią w tym mieście).
Gościniak wkurzył się po raz drugi – znowu kazał mnie zawiesić (a dlaczego tylko mnie, a nie Panów Wajdę i Cebulę?). O decyzji tej zakomunikowała mi w sponsorowanym tekście w jednej z gazet pani Zasada-Chorab – obrażając mnie i pomawiając, a przy okazji wylewając kubeł pomyj. Ale tym razem czara goryczy się przelała.
Pani Zasada popełniła przy tym przestępstwo ścigane z urzędu i sprawą w przyszłym tygodniu zajmie się Prokuratura - odgraża się najmłodsza radna w Siemianowicach.
Dorota Połedniok zapowiedziała na blogu, że żegna się z platformą wspominając przy tym o niespełnionych obietnicach PO i rządu Tuska i podkreślając, że na Śląsku PO zniszczyło wszystko, co miało zniszczyć odnosząc się do Tomasza Tomczykiewicza, szefa PO na Śląsk i komentując, że "porywa się on z motyką na słońce". - Śląsk bogaty to czasy minione… Śląsk źle zarządzany, a przez to biedny – to czas obecny. Kończ Pan Panie TT wstydu oszczędź! Nawet w Pszczynie Giulianim to Pan nie był jak mówią miejscowi - wypomina Tomczykiewiczowi Połedniok.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?