Przeważnie osoby kierujące nimi załatwiają jakieś ważne sprawy: rozładowują towar do pobliskiego sklepu, pobierają gotówkę w bankomacie lub zwyczajnie - biegną, aby coś pilnie kupić. Tak było np. w środę (14.03) około godz. 10. Na jezdni ulicy Świerczewskiego zatrzymał się na światłach awaryjnych jasny samochód z kierowcą w środku, a drugi z panów pobiegł chyba na pobliską pocztę. Gdy załatwił sprawę, wsiadł i spokojnie odjechali. Cóż, obok wydzielone miejsca postojowe były akurat zajęte. Dlaczego w Siemianowicach jest to plaga? Bo policja w ogóle nie reaguje. Niestety, tak jest na wielu jezdniach w centrum miasta. JJ
Nasz adres:
"Dziennik Zachodni" Media Centrum,
ul. Baczyńskiego 25a,
41-203 Sosnowiec
[email protected]
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?