Hokej: Młodzieżowe granie

Zawodnicy Mustangów zabrali się dopiero w zeszłym tygodniu, kiedy wrócili z wakacyjnych wyjazdów. Po kilku rozruchowych zajęciach treningi wznowili w poniedziałek, a już w przyszły weekend zmierzą się w walce o drugoligowe punkty z Ósemką Tarnowskie Góry.

- Dopiero teraz zawodnicy dostali dokładną rozpiskę treningów, bo mamy pełny harmonogram zajęć na boisku - mówi Tomasz Kawa, szkoleniowiec michałkowickiej drużyny.

Mustangi zostały z konieczności poważnie odmłodzone. Za granicę grać i pracować wyjechał najlepszy gracz zespołu Łukasz Orzeł, na szczęście na kontynuowanie sportowej kariery zdecydowało się kilku doświadczonych hokeistów. - To Rudziński, Świerkowski, Pajek, Wieczorek - wylicza Tomasz Kawa. W klubie zostaje także Michał Orliński.

W kadrze pierwszej drużyny najdzie się w sumie 25 zawodników, jednak większość z nich to juniorzy. Wśród nich będzie także czwórka szesnastolatków, którzy dopiero niedawno zakończyły występy wśród juniorów młodszych. Czy zatem michałkowiczanie będą najmłodszym zespołem ligowym kraju? - Może w II lidze - śmieje się szkoleniowiec Mustangów. - Z tego co słyszałem drużyna MKS też została nieco odmłodzona, ale pozostałe zespoły z naszej grupy, Kolejarz Gliwice i Ósemka Tarnowskie Góry mają w swych szeregach doświadczonych hokeistów - podkreśla.

Późno rozpoczęte przygotowania oznaczają, że zespół Mustangów nie wejdzie dobrze w sezon. Zawodnikom będzie brakowało treningów, podczas gdy rywale będą dobrze przygotowani do rozgrywek. Nic więc dziwnego, że po inauguracji michałkowiczanie nie spodziewają się wiele, szczególnie że ich rywalem będzie mierząca w awans do I ligi Ósemka Tarnowskie Góry.

- Pierwsze cztery, pięć tygodni rozgrywek będziemy musieli potraktować jako dalszy ciąg przygotowań - przyznaje trener Kawa. - Oczywiście nie zamierzamy skreślać najbliższych meczów, bo w każdym z nich będziemy grać o zwycięstwo.