Było cymbalistów wielu, ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu - pisał nasz wieszcz narodowy, który - jak Słowacki - wielkim poetą był. Tak sobie przypomniałam o tych skromnych cymbalistach, bo skromność to cnota, której i naszym politykom odmówić nie można. Naprawdę! Wśród naszych samorządowców jest wielu marzących o najważniejszym fotelu w mieście, ale żaden nie ma śmiałości głośno tego powiedzieć. Zwłaszcza przy Jacku Guzym. Milczą jak zaklęci, pewnie z wrodzonej skromności.
Milczy też sam prezydent. Udaje, że referendalna machina, która została uruchomiona, jego nie dotyczy. Ba, podlegli mu urzędnicy, na oficjalnej stronie internetowej urzędu miasta, ogłaszają wszem i wobec, że referendum to wymysł dziennikarza "Dziennika Zachodniego". Czy prezydent zaklina w ten sposób rzeczywistość? Nie wiem. Wiem natomiast, że prezydent, który nie rozmawia z mieszkańcami, ignoruje ich głos, bagatelizuje problemy, z którymi się borykają, kończy tak, jak Piotr Koj albo Tadeusz Wrona, czyli byli już prezydenci Bytomia i Częstochowy. Byli, bo odwołani w drodze referendum. Nic to. Prezydent dalej milczy.
Nie zabrał głosu w skandalicznej sprawie wpisów Michała Tabaki, byłego już rzecznika magistratu, w serwisie Facebook . Wystosował jedynie oświadczenie na stronie urzędu. To za mało. Na miejscu prezydenta starałabym się o dobry kontakt z wyborcami, zwłaszcza poprzez prasę. Ale prezydent nie chciał rozmawiać z naszym reporterem, czyli nie chciał wyjaśnić mieszkańcom, co sądzi np. o zarzutach organizatorów referendum. Szkoda. Może nie wie, że milczenie nie zawsze jest złotem?
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?