Przed Sądem Okręgowym w Katowicach miał dziś miejsce nietypowy proces. Kandydujący na prezydenta Siemianowic Śląskich Krzysztof Szyga, pozwał w trybie wyborczym prezesów trzech miejscowych kół Związku Górnośląskiego. Józef Dratwa, Ewa Zdechlikiewicz i Andrzej Karusta w opublikowanym niedawno oświadczeniu napisali, że nie udzielą nikomu poparcia w najbliższych wyborach. To nie spodobało się byłemu prezesowi ZG, który od pewnego czasu powoływał się na poparcie tej organizacji.
Szyga zażądał od autorów oświadczenia przeprosin, a do sądu pozwał także redaktora portalu miejskiego, który opublikował to oświadczenie, a nawet prezydenta miasta. Od wszystkich zażądał przeprosin oraz kwot pieniężnych tytułem nawiązki.
- Nasze stowarzyszenie nie udzieliło poparcia żadnej osobie kandydującej na jakiekolwiek stanowisko w nadchodzących wyborach samorządowych, a z tego wynika, że i pan Krzysztof Szyga nie ma takiego poparcia - powiedział dla Wiadomości24.pl szef Związku Górnośląskiego, Józef Buszman.
Zdziwiony pozwem był prezydent Siemianowic Śląskich, Jacek Guzy. Sąd, po wysłuchaniu stron, uznał, że prezydent nie może być stroną w tym postępowaniu i właściwie nie wiadomo, dlaczego Szyga go pozwał.
Katowicki sąd, także w pozostałej części, wniosek kandydata na prezydenta oddalił, bo uznał, że zarówno oświadczenie, jak i artykuł, w którym zostało ono umieszczone zawierają treści zgodne z prawdą.
Teraz Krzysztof Szyga będzie musiał zapłacić 720 zł tytułem kosztów procesu.
Źrodło: Kandydat na prezydenta Siemianowic Śląskich żądał przeprosin za brak poparcia
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?