Pierwsze zgłoszenie otrzymali o 17.38 na Stawowej 12. Na miejsce zostały skierowane cztery jednostki. Tam okazało się, że paliło się... pranie na balkonie! Dosłownie kilka minut później strażacy otrzymali drugie zgłoszenie. Przy ulicach Polaczka i Bema paliła się opuszczona altana oraz trawy i drzewa. Do tego miejsc skierowano jeden z wozów interweniujących przy praniu oraz jednostkę z Chorzowa, oraz siemianowickiej Ochotniczej Straży Pożarnej. Opanowanie ognia nie zajęło strażakom zbyt dużo czasu. Przy obydwu interwencjach nikt nie został poszkodowany.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?