Siemianowice nie są idealne, nie były. Ale zaniedługo dowiem się, że za katar odpowiada również władza miejska.
Ja jednak nie o tym, bo najważniejsze, co mnie rozdrażniło, to felieton Henia Świerzego dotyczący uroczystości Niepodległościowych i wymieniania iluż to dziennikarzy ze świata mediów jest potomkami czy związani są krwią z byłymi esbekami czy innymi pomnikami minionych „słusznych czasów”.
Ja rozumiem, że esbecja, że to, że tamto, że musimy się borykać z fatalna przeszłością, że jesteśmy małymi polaczkami, którzy wiecznie są niezadowoleni. Ale po co o tym pisać w takiej gazetce jak „Nowe Echo”? Czy to szukanie rozgłosu? Czy może frustracja, że bezpardonowe ataki na innych niepoparte dowodami kończyły się na łamach gazety licznymi sprostowaniami?
Kim jest redaktor naczelny „Nowego Echa”, aby wyciągać na światło dzienne przeszłość i powiazania rodzinne ludzi takich jak Gesslerowa, Wojewódzki, Tomasz Lis czy Monika Olejnik? A jaka przeszłość jest naczelnika tej gazety? Poza tym czy nawet lokalna społeczność musi żyć życiem innych i przeszłością, o której wielu chce zapomnieć?
Rozumiem, że naczelny tej gazety chce żyć w przeszłości, ale ja mam jedną radę, proszę się skupić na tym co dziś a nie rozpamiętywać tej przeszłości, bo ani nic w ten sposób ta gazeta nie osiągnie, ani satysfakcji nie będzie.
I tak na marginesie, redaktor naczelny „Nowego Echa Siemianowic” zarzuca, że święto Niepodległości to wielka narodowa stypa nie dostrzegając tego, że jego „felieton” wpisuje się w ten ton doskonale.
Andrzej z Bytkowa
Przeczytaj całość tego tekstu klikając w zdjęcie:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?