Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy tylko podstawowe narzędzia do rodzenia bez bólu

Paweł Szałankiewicz
Paweł Szałankiewicz
W Szpitalu Miejskim w Siemianowicach Śląskich można urodzić dziecko bez bólu, dzieje się to w znieczuleniu zewnątrzoponowym. Bezpłatnie i bez upominania się o to. Jest jednak jedno ale - w chwili porodu musi być na sali anestezjolog.

Jeśli go nie ma, to kobiety o obniżonej tolerancji bólu będą cierpieć.

- Z założenia poród jest bolesny i to jest normalna sprawa - mówi dr Bartosz Kniażewski, ordynator oddziału ginekologiczno-położnego Szpitala Miejskiego w Siemianowicach i dodaje: - Anestezjolog w naszym szpitalu jest ogólnoszpitalny, stąd też jeśli nie jest np. na bloku operacyjnym, wtedy jest możliwość skorzystania ze znieczulenia zewnątrzoponowego.

Takie znieczulenie jest najczęściej wybierane przez rodzące w naszym szpitalu kobiety. Ostateczny głos ma jednak lekarz.

- Choć ja akurat nie potrzebowałam nic, nawet mnie nie nacinali, a sam poród mojego drugiego dziecka przebiegł całkowicie sprawnie - opowiada Wioletta Zalewska, która czeka na przyjście na świat swojego trzeciego dziecka.

Podobnie mówiły matki, które w ubiegłym tygodniu urodziły swoje dzieci, z tym, że w ich przypadku znieczulenie potrzebne nie było, bo... - Musiałam mieć cesarskie cięcie z powodu złego ułożenia dziecka - przyznaje jedna z matek leżących na "porodówce".

Znieczulenie zewnątrzoponowe to nie jedyna opcja, z jakiej skorzystać mogą matki rodzące w naszym szpitalu. Jak zapewnia Kniażewski, ofertę mamy dobrą. Matki mogą skorzystać z rodzenia w wodzie, immersji wodnej czy prysznica. - To opcje, które są często wybierane przez kobiety rodzące w naszym szpitalu - mówi Kniażewski.

Nie ma jeszcze możliwości skorzystania z gazu rozweselającego.

- To opcja, nad którą cały czas się zastanawiamy, ale póki nie poznamy wszystkich opinii specjalistów, czy jest to bezpieczne dla zdrowia matki i dziecka, nie będziemy tego wprowadzać - wyjaśnia dr Kniażewski.

Wprowadzą to natomiast w szpitalu w Zabrzu od najbliższego miesiąca. Aby przeciwdziałać bólowi w szpitalach w Pyskowicach, Mysłowicach czy w Świętochłowicach stosuje się impulsy elektryczne do kręgosłupa rozluźniające pacjentkę.

Dlaczego więc w naszym szpitalu nie można skorzystać np. z Tensu? Z takiego samego powodu, jak przy gazie rozweselającym.

- Jesteśmy otwarci oczywiście na nowe rzeczy, ale musimy znać też wszystkie podstawy prawne, by móc to wprowadzić - wyjaśnia siemianowicki ordynator.
W siemianowickim szpitalu (stan na poniedziałek 10 października) na świat przyszło w tym roku 621 dzieci. Rodzą tu także mamy z Pszczyny, Mikołowa, Cieszyna czy Katowic i Gliwic. I są bardzo zadowolone.

Jak podkreślają specjaliści - najważniejsze to dobrze się do porodu przygotować i potraktować go jako zadanie, a nie jak dokuczliwy, bolesny zabieg. Wszak mamy urodzić dziecko i jego dobro jest najważniejsze - przekonują.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto