Pierwsza konkluzja? Placów mamy dużo choć, jak twierdzą mieszkańcy, mogłoby być ich ciut więcej i do tego lepiej wyposażone. W naszej subiektywnej ocenie do tych najlepszych możemy zaliczyć place w Parku Miejskim (na zdjęciu), pomiędzy blokami przy ulicy Powstańców oraz nad stawem Brysiowym w Bytkowie.
Praktycznie każda dzielnica ma takie miejsce dla najmłodszych. Niestety, jest i przykry wyjątek. Stanowi go Osiedle Tuwim, gdzie mieszkańcy proszą o plac zabaw - bez skutku. Mieszkańcy Tuwima dopraszali się placu zabaw w czasie konsultacji społecznych z prezydentem Siemianowic Jackiem Guzym, zorganizowanych na początku tego roku w Zespole Szkół Integracyjnych. Konsultacje miały na celu omówienie i skonsultowanie z mieszkańcami rewitalizacji dzielnicy. Zostały tam przestawione projekty przebudowy ulicy Grabowej oraz powstania placu zabaw. Pierwotna koncepcja zakładała jego powstanie przy ulicy Zielonej lub Grabowej. Mieszkańcy stwierdzili, że to za mało, na co prezydent odpowiedział: - Chcecie państwo dwa place zabaw? Dobrze, będą dwa place.
Niestety nie wiadomo kiedy obydwa place powstaną. Pierwotnie planowany był jeden plac. - Prezydent chciał wybudować jeden z prawdziwego zdarzenia. Przystał jednak na prośbę mieszkańców i place zabaw powstaną podczas jego kadencji - mówi Magdalena Pawlak z biura prasowego prezydenta.
W urzędzie liczono, że jeden z nich zostanie wybudowany w ramach konkursu "100 placów na 100 lat Nivea". Urzędnicy zgłosili do niego teren zlokalizowany między ulicami: Leśną, Zieloną i Wierzbową. Na to jednak nie ma już najmniejszych szans, ponieważ dotychczas zebrano trochę ponad 2 tysiące głosów, co przy ponad 60 tys. pierwszej czwórki konkursu nie daje naszemu miastu zbyt wielkich szans.
Potrzeba placu zabaw na Tuwimie z prawdziwego zdarzenia jest ogromna. - Ten jest jednym z najgorszych w Siemianowicach. Nie jest odgrodzony, a do tego psy chodzą tu się załatwić. O naszej dzielnicy po prostu zapomnieli - uważa Tomasz Gieroska, którego spotkaliśmy na placu zabaw z żoną i córką przy ul. Okrężnej.
Jego słowa potwierdziły się, kiedy zajrzeliśmy jeszcze w dwa miejsca na Tuwimie, przy ul. Grabowej oraz przy Lipowe. Jedyne elementy związane z placami zabaw, jakie tam znaleźliśmy, to zapuszczone piaskownice.
Lepiej pod tym względem jest w centrum naszego miasta. Na ulicy Powstańców znaleźliśmy dobrze wyposażony, odgrodzony plac z wieloma, co ważne, nowymi przyrządami do zabaw. Dobrze prezentuje się też plac w Parku Miejskim. - Cały czas przychodzę tu z córkami. To jedyny plac w centrum, o który cały czas dbają - mówi Łukasz Jaworski i dodaje: - Przydałoby się taki na Szeflera, bo ten, który tam jest obecnie, jest bardzo ubogi.
Oczywiście natychmiast udaliśmy się we skazane miejsce i faktycznie, jest skromnie, choć i tak lepiej niż na Tuwimie. Co ciekawe, nawet plac zabaw na Hugo, przy ul. Matejki, wygląda o niebo lepiej! - Tylko cały czas jest dewastowany. Przydałoby się, żeby ktoś go lepiej pilnował - rzuca nam przechodząca obok niego starsza pani.
Ostatnie dwa place, odwiedziliśmy na Bytkowie. Jeden jest wciśnięty między bloki przy ul. Niepodległości i Wróblewskiego. Drugi natomiast jest prawdziwą perełką wśród placów. Oddany do użytku rok temu znajduje się tuż nad stawem Brysiowym i trzeba przyznać, nawet nam chciało się na nim bawić.
Jakie według Was są najlepsze i najgorsze place zabaw w Siemianowicach? Piszcie!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?