MISS Fit 2016 wybrana! To siemianowiczanka.

Dni Aktywności i Urody (FIT&Beauty) to pierwsze tak duże, cykliczne przedsięwzięcie w południowej Polsce, skupiające miłośników zdrowia, aktywnego stylu życia, a także urody i mody - informują organizatorzy. Pierwsza edycja miała miejsce w czerwcu 2015 r. Jako, że zakończyła się sukcesem, postanowiono ją powtórzyć. Gospodarzem tegorocznej imprezy był ICE Kraków Congress Centre.

14 i 15 maja 2016 roku w krakowskim Centrum ICE pojawiło się 200 wystawców z całego kraju. Nad prawidłowym przebiegiem imprezy czuwał dyrektor programowy „Dni Fit & Beauty” - Jacek Bilczyński, stały gość DDTVN, promotor zdrowego stylu życia, ekspert portali: Gazeta.pl, Interia.pl, Onet.pl oraz Wp.pl. Wśród uczestników wydarzenia znalazły się m.in. gwiazdy fitnessu, przedstawiciele świata mody, show biznesu i kultury. Były pokazy, występy artystyczne, konkursy oraz prelekcje.

Podczas wydarzenia przeprowadzono także wybory Miss i Mistera FIT. Jury w składzie: Fit Lovers, Marta Makles, naczelna FIT Magazynu, Artur Przybysz doceniło mieszkankę Siemianowic Śląskich. Marta Przybyła - siemianowiczanka i certyfikowana trenerka personalna zdobyła tytuł Miss Fitness 2016. - Wygrałam jednogłośnie - dopowiada Marta.

Prowadzi aktywny tryb życia – trenuje sześć razy w tygodniu. Niemal codziennie chodzi na siłownię. Od najmłodszych lat była związana ze sportem. Szczególnie upodobała sobie pływanie. Chodziła do ZSS w Siemianowicach Śląskich.

- Byłam tancerką w zespole tanecznym NST Crew (taniec nowoczesny przyp. autora) oraz próbowałam różnych innych technik tanecznych, nawet salsy – zdradza Marta Przybyła. Brała udział w rozmaitych warsztatach prowadzonych przez światowej sławy choreografów. Jednakże w pewnym momencie los się odmienił. Coś poszło nie tak.

- Musiałam skończyć z tańcem, gdyż doznałam poważnej kontuzji, związanej z kręgosłupem. Miałam dwa lata przymusowej przerwy od jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Pozostała mi tylko rehabilitacja. Kiedy udało mi się pokonać chorobę, postanowiłam, że za wszelką cenę wrócę do formy – przyznaje Marta.

Zapisała się na siłownie. Początkowo trenowała, aby poprawić stan zdrowia, kondycję. Chciała tez zrzucić kilka kilogramów.

- Wprowadziłam zdrowe nawyki żywieniowe, a po 1,5 roku udało mi się osiągnąć cel, a nawet go przeskoczyć! O kontuzji już nie pamiętam, sylwetka znacznie się polepszyła, żyję zdrowo – mówi. Dziś jest certyfikowaną trenerką personalną. Dostała się też do półfinału MISS FITNESS 2016 w ramach dni Fit&Beauty w Krakowie.

- Myślę, że moje działania są dowodem na to, że sport uzależnia, a zdrowe odżywiania, siłownia mogą stać się stylem życia. Chcę się dalej szkolić w różnych obszarach związanych z treningiem siłowym i odżywianiem, motywować innych do pracy nad sobą. Chciałabym pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ważna jest konsekwencja, równowaga psychiczna oraz wytrzymałość – komentuje Marta.

Prowadzi zdrowy tryb życia, trenuje i doradza innym. Postanowiła spróbować swoich sił w konkursie i.... wygrała!

Jak przebiegał finał konkursu na Miss Fit 2016?

- W finale miałyśmy trzy wejścia na scenę: w stroju sportowym, w bikini i w sukience koktajlowej. Każdemu towarzyszyła inna choreografia. Na sam koniec każda z nas dostała jedno pytanie np. co motywuje cię do pracy nad sylwetką, jak motywujesz innych, jak wszystko się zaczęło, co jest ważne, aby osiągnąć sukces? - komentuje Marta.

Jak konkurs wspomina Miss Fit 2016? - To było prawdziwe wyzwanie, ale ja lubię podejmować takie wyzwania. Inne uczestniczki bardzo się stresowały, a ja byłam zmotywowana i z uśmiechem na ustach wychodziłam na scenę. Impreza była świetnie zorganizowana. Zajmowali się nami choreografowie, wizażyście, sławny makijażysta, fryzjer, projektant Dawid Koczy, który m.in szył strój Michałowi Szpakowi na występ na Eurowizji - wylicza Marta.

Zwyciężczyni otrzymała 5000 zł oraz prezenty od sponsorów o wartości 20000 tys zł. Nagrodą w konkursie jest także zdjęcie, które pojawi się na okładce Fit Magazynu.