Mustangi Michałkowickie: Czasem wystarczy uderzyć w stół, by nożyce się odezwały. Przed tygodniem przytoczyliśmy wypowiedź trenera hokeistów na trawie MKS Siemianowiczanki, Grzegorza Janoty, który poinformował, że docierają do niego słuchy o zawiązującej się w mieście nowej drużynie seniorów. Dodał także, że prawdopodobnie dwóch jego graczy postanowiło zasilić jej szeregi.
- Na razie nikt nie zgłosił się jeszcze do nas z oficjalnym pismem w sprawie naszych zawodników, więc tylko możemy się domyślać, kto za tym wszystkim stoi - podkreślał w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Po tej wypowiedzi w internecie zawrzało. Szybko stało się jasne, że zespół seniorów zawiązał się w ekipie michałkowickich Mustangów, choć przecież nietrudno było się tego domyślić. Jednak dopiero w tym tygodniu zgłoszenie drużyny do rozgrywek II ligi potwierdził komunikat PZHT.
- Potwierdzam, że to w Mustangach reaktywowała się drużyna seniorów, której jestem trenerem - powiedział Tomasz Kawa. - Stało się to po tym, gdy podziękowano mi za pracę w MKS. Już wcześniej, bo przy okazji turnieju z okazji 20-lecia michałkowickiego klubu, podeszło do mnie kilku byłych zawodników, którzy powiedzieli, że chcieliby jeszcze pobiegać za piłką. Wiedziałem, że moja współpraca z MKS się nie ułożyły, więc powiedziałem, czemu nie? Potem zgłosili się do nas różni zawodnicy, którzy wcześniej grali w MKS. Chce jednak podkreślić, że stworzyliśmy tę drużynę, żeby po prostu sobie pograć, a nie stwarzać komuś konkurencję. Nikt nie obiecywał nikomu złotych gór. Z czasem zapukali do nas także młodsi zawodnicy, a z MKS przeszedł do nas tylko jeden gracz - Ireneusz Kwaśny (trener MKS mówił o dwóch zawodnikach, przyp. red.), który wyjaśnił trenerowi Janocie, dlaczego nie chce grać w jego drużynie.
Naszą drużynę tworzą zawodnicy, którzy po połączeniu Mustangów z MKS zostali odstawieni na bok. Mieli poczucie, że u trenera Janoty grają nazwiska, a nie jest ważne to, czy ktoś regularnie trenuje - relacjonuje trener Kawa, który także czuł się w MKS niedoceniany.
Mustangi Michałkowickie startują w seniorskim hokeju na trawie
- Po tym jak wywalczyliśmy z drużyną juniorów mistrzostwo Polski, angażowałem się także w pracę z seniorami. Byłem odpowiedzialny za stałe fragmenty gry, których wykonywanie przynosiło efekty w lidze. Z czasem zostałem jednak spychany na drugi tor, a nie ukrywam, że liczyłem na to, że zostanę przynajmniej trenerem wspomagającym. Nikt mi tego jednak nie zaproponował. Tymczasem ja jestem młody, ambitny i nie mogę sobie pozwolić na to, by całe życie bawić się z dzieciakami. Rola koordynatora grup młodzieżowych w Siemiano-wiczance, którą mi zaproponowano, także mijała się z celem, bo przecież zgodnie z ustaleniami zawodnicy do 16 lat podlegają Mustangom. W tej sytuacji byłbym koordynatorem samego siebie. Jaki to miałoby sens? - zastanawia się Kawa.
W efekcie kibice hokeja w przyszłym sezonie mogą liczyć na dwa razy więcej emocji. Mustangi sezon w II lidze zainaugurują 14-15 września od wyjazdowej potyczki z Rogowami, lub Środą Wielkopolską. Mecze u siebie rozgrywać będą na KS Siemion. Szkoda tylko, że wobec potrzeby "pobiegania za piłką" nie została utworzona na przykład drużyna rezerw MKS z trenerem Kawą na czele, która byłaby zapleczem dla zdolnej młodzieży i słabszych seniorów - także dla tych, którzy po latach postanowili wrócić na boisko.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?