Jak poinformował nas Daniel Hetmańczyk - prokurator rejonowy w Siemianowicach Śląskich sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi, czy pobity w sylwestrową noc mężczyzna zmarł w wyniku obrażeń głowy. – Zleciliśmy dalsze badania, a sprawa nadal jest w toku – wyjaśnił prokurator.
Przypomnijmy. 1 stycznia około 3.00 nad ranem policjanci zostali powiadomieni o mężczyźnie leżącym w mieszkaniu przy ulicy Parkowej.
Natychmiast pod wskazany adres pojechali stróże prawa wraz z załogą pogotowia ratunkowego. Medycy rozpoczęli reanimację 48-latka lecz nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok mężczyzny w celu ustalenia przyczyny jego śmierci.
W związku ze zdarzeniem śledczy zatrzymali 44-letnią żonę denata. Podczas interwencji kobieta była pijana, w jej organizmie stwierdzono prawie 2,8 promila alkoholu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że małżonkowie w trakcie libacji mocno się posprzeczali i doszło do rękoczynów. Kobieta zaatakowała swojego małżonka bijąc go i kopiąc po głowie, co prawdopodobnie było przyczyną śmierci mężczyzny. Kobieta została już przesłuchana przez prokuraturę w tej sprawie i przyznała się do pobicia męża. Postawiono jej zarzut zabójstwa, jednak może on zostać w każdej chwili wycofany, ponieważ wyniki sekcji zwłok nie wskazały jednoznacznie przyczyny śmierci 48-letniego mężczyzny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?