Niebezpieczny pożar piwnicy przy ul. Kasztanowej w Siemianowicach Śląskich. Zapaliły się baterie

Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego otrzymał zgłoszenie o wyczuwalnym zapachu spalenizny w budynku wielorodzinnym przy ulicy Kasztanowej 19 października o godz. 6 rano. Po sprawdzeniu pomieszczenia przy użyciu kamery termowizyjnej stwierdzono, że za zamkniętymi drzwiami występuje temperatura około 70 stopni Celcjusza.

- Działania strażaków polegały na siłowym wejściu do pomieszczenia, w którym jak się okazało doszło do pożaru ładowarek oraz baterii elektronarzędzi, które ładowały się pozostawione bez dozoru - wyjaśnia Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich.

Dodatkowo z piwnicy wyniesiono butlę gazu propan butan.

Na szczęście nikomu nic się nie stało a straty dzięki czujnym sąsiadom i szybkiej reakcji straży zostały ograniczone do minimum.
W związku z powyższym zdarzeniem przypominamy, aby nie pozostawiać bez dozoru włączonych do ładowania urządzeń elektrycznych i elektronicznych.