Borysek Loska ma zaledwie 2 -latka, ale większość swojego życia spędził w szpitalu. Chłopiec urodził się z poważną wadą serca.
- Nasz synek ma sprawną tylko jedną połowę serduszka- wyjaśnia Sandra Loska, mama Boryska.
O tym, że dziecko urodzi się chore rodzice dowiedzieli się w 22 tygodniu ciąży. Przeprowadzone badania tylko potwierdziły straszną diagnozę: Zespół hipoplazji lewego serca - jedna z najcięższych wrodzonych wad serca. Konieczna była operacja. Tą przeprowadzono jeszcze w łonie matki.
- Brzmiało to dla nas jak wyrok. Już wtedy wiedzieliśmy, że bez interwencji kardiochirurgicznej Borysek nie ma najmniejszych szans na przeżycie i że wada ta wymaga trzech skomplikowanych operacji - mówi Arkadiusz Loska, tata Boryska.
Chłopiec przeszedł już dwie operacje. Niestety podczas ostatniego cewnikowania okazało się, że ma zbyt wysokie ciśnienie płucne, a to oznacza, że Borysek nie kwalifikuje się do operacji w Polsce. Jedynym ratunkiem dla chłopca jest operacja w Niemczech . Jej koszt to jednak 150 tys. złotych. Dla rodziców dziecka to kwota nieosiągalna.
- Nie byliśmy przygotowani na to, że będziemy musieli zbierać pieniądze, bo do tej pory wszystko szło dobrze, dlatego prosimy ludzi dobrej woli o wsparcie- dodaje Arkadiusz Loska.
W_niedzielę o godz. 17. w kościele pw. św. Michała Archanioła w Siemianowicach odbędzie się specjalny koncert charytatywny podczas którego zagra zespół kameralny Santarello. Dochód z koncertu niego zostanie przekazany na leczenie Boryska.
- Liczy się każda złotówka- mówią rodzice chłopca.
Pomóc można też przekazując 1% swojego podatku oraz dokonując wpłat na konto fundacji:
Wpłaty złotowe: PL 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843 (koniecznie z dopiskiem ZC 6584 Borys Loska).
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?