Plusy i minusy dla Siemianowic: Wyróżniamy Dygacz, minus za e-wykluczenie

Przyznaliśmy kolejne plusy i minusy dla Siemianowic. Wyróżniamy przede wszystkim Agnieszkę Dygacz za zdobycie mistrzostwa Polski, ale wielki minus za to, że jesteśmy miastem e-wykluczonym.

+Brawa dla Agnieszki Dygacz za zdobycie złotego medalu na mistrzostwach Polski w chodzie sportowym na 20 kilometrów. Najlepsza sportsmenka w naszym mieście po raz kolejny udowodniła, że za ciężką pracą idą wymierne efekty. Teraz należy trzymać za nią kciuki w czasie tegorocznych mistrzostw świata w Moskwie!

+Właściwie plusem należy nagrodzić to, że budowa ronda w Michałkowicach w końcu dobiega końca. W końcu, ponieważ na placu budowy działy się naprawdę różne rzeczy, które mocno wpływały na komunikację miejską a kierowców doprowadzały do białej gorączki. Należy teraz wierzyć, że termin 1 sierpnia faktycznie zostanie dotrzymany, a rondo okaże się tak dobrym rozwiązaniem, jak od samego początku próbują przekonywać władze naszego miasta.

-Jeśli wydawało się, że nic nas już nie może zaskoczyć w Siemianowicach, to byliśmy w dużym błędzie. Mamy słabe wyniki gimnazjalistów, maturzystów, miasto jest zadłużone, a stan gospodarki mieszkaniowej woła o pomstę do nieba. Jakby tego było mało, jesteśmy e-wykluczeni, co w dzisiejszych czasach oznacza, że jesteśmy technologicznie cofniętym w rozwoju społeczeństwem. Co gorsza, tak duże miasto, jak Siemianowice, jest na tym samym poziomie co Mstów, Gaszowice, Ślemień, Ujsoły czy... Nędza. To naprawdę nie daje do myślenia władzom?

-Dla mieszkańców miasta, którzy w ciągu niewiele ponad pół roku wykonali ponad 30 tysięcy telefonów alarmowych do siemianowickiej policji. Wychodzi na to, że dziennie potrzebujemy około 155 interwencji samej tylko policji. W innej statystyce policja podała, że podjęła ponad 5 tysięcy interwencji w tym roku. Co to oznacza? Ano to, że mieszkańcom często brakuje wyobraźni i dzwonią na policję z byle czym.