W Siemianowicach polała się krew - świeżo co wyszedł z aresztu
Stała na ulicy w zakrwawionej bluzce i z widocznymi obrażeniami na twarzy. Potrzebowała pomocy. Na szczęście pomógł jej przypadkowy przechodzień, który zadzwonił na numer alarmowy 112. Na miejsce od razu skierowano patol policji.
— Kobieta oświadczyła, że jej partner pobił ją, groził, że zabije, ale na szczęście udało jej się uciec z domu. W towarzystwie mundurowych siemianowiczanka poszła do domu. Mundurowi zastali tam nietrzeźwego i agresywnego 35-latka – mówi kom. Tatiana Lukoszek oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.
W mieszkaniu znajdowało się również małe dziecko, którego 35-latek oraz jego partnerka są rodzicami. Policjantka wspomina także, że mężczyzna przebywał w mieszkaniu kobiety od kilku dni – od czasu kiedy wyszedł z więzienia. Podczas „wizyty” mundurowych 35-latek zaprzeczał jakoby miał skrzywdzić pokrzywdzoną. Nie przyznawał się także do tego, że zniszczył kobiecie telewizor.
Damski bokser za kratkami
Policjanci nie dali wiary tłumaczeniom nietrzeźwego 35-latka. Mężczyzna długo nie cieszył się wolnością, ponieważ trafił do aresztu. Gdy tylko wytrzeźwiał usłyszał trzy zarzuty: dotyczyły one uszkodzenia ciała kobiety, zniszczenia sprzętu RTV oraz kierowania gróźb karalnych w stronę partnerki. To nie pierwszy raz, kiedy 35-latek zaszkodził komuś poprzez agresywne zachowanie
— Z uwagi, że wcześniej był karany za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu oraz odbył za to karę pozbawienia wolności, usłyszał zarzut w recydywie za uszkodzenie ciała swojej partnerki oraz kierowanie gróźb – przekazuje kom. Tatiana Lukoszek.
W celu ochrony pokrzywdzonej kobiety prokurator zakazał 35-latkowi kontaktu z kobietą oraz ich synkiem oraz zastosował policyjny dozór w stosunku do mężczyzny.
Jesteś ofiarą przemocy? Pozwól sobie pomóc!
O opisanej sytuacji KMP w Siemianowicach poinformowała na początku Tygodnia Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem. Często przemoc domowa zaczyna się od drobnych rzeczy i stopniowo narasta. Ofiary niejednokrotnie usprawiedliwiają oprawcę lub boją się, że bez jego wsparcia (np. finansowego) sobie nie poradzą. Jak wskazuje kom. Tatiana Lukoszek policjanci są obecni 24 godziny na dobę. Można z nimi porozmawiać (szczególnie z dzielnicowymi) i nie jest to tożsame ze zgłoszeniem przestępstwa. Pomoc oferują także specjaliści z Ośrodka Interwencji Kryzysowej (całodobowo - 514 730 969) oraz Lokalnego Punktu Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem w Siemianowicach Śląskich przy ulicy Fitznera.
Od dłuższego czasu funkcjonuje także prawo, które lepiej chroni ofiary przemocy domowej. Pozwala policjantom zakazać zbliżania się do miejsca zamieszkania ofiary - np. w wypadku interwencji domowej.
Potrącenie pieszego w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?