Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Stefana Kowalczyka w Siemianowicach Śl. Ostatnie pożegnanie wieloletniego dyrektora ZSTiO "Meritum"

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Ostatnie pożegnanie Stefana Kowalczyka w Siemianowicach Śląskich. Wieloletni dyrektor "Meritum" spoczął na cmentarzu przy ulicy Powstańców.
Ostatnie pożegnanie Stefana Kowalczyka w Siemianowicach Śląskich. Wieloletni dyrektor "Meritum" spoczął na cmentarzu przy ulicy Powstańców. Arkadiusz Gola
W kościele Krzyża Świętego pożegnano Stefano Kowalczyka. Były dyrektor siemianowickiego "Meritum" spoczął na cmentarzu przy ulicy Powstańców. Odszedł nagle, 4 listopada, po wielodniowej walce z koronawirusem. Stefan Kowalczyk z Zespołem Szkół Technicznych i Ogólnokształcących „Meritum” w Siemianowicach Śląskich był związany prawie 50 lat.

Ostatecznie pożegnanie Stefana Kowalczyka. Żegnała go rodzina, przyjaciele, bliscy, władze miasta i szkolna społeczność

Stefan Kowalczyk przepracował w siemianowickim Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących „Meritum” pół wieku, a przez ostatnie 28 lat Stefan Kowalczyk był dyrektorem szkoły. Jego największą dumą byli absolwenci "Meritum". Stefan Kowalczyk dopiero przeszedł na emeryturę. Zmarł nagle, 4 listopada, po wielodniowej walce z koronawirusem.

W swojej pracy i w życiu dyrektor Stefan Kowalczyk kierował się zawsze wartościami, które starał się przez te wszystkie lata przekazywać swoim uczniom. To tolerancja, uczciwość i przyzwoitość.

- Serdecznie dziękuję przede wszystkim całej szeroko rozumianej społeczności "Meritum", nauczycielom, pracownikom, rodzicom, uczennicom i uczniom, a także absolwentom szkoły za wszystkie lata wspólnej pracy - mówi jeszcze w czerwcu Stefan Kowalczyk.

Uroczystości pogrzebowe śp. Stefana Kowalczyka, wieloletniego dyrektora Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących „Meritum” odbyły się we wtorek 10 listopada. Rozpoczęła je Msza Święta odprawiona o godz. 11.00 w kościele Krzyża Świętego. Mszę odprawiło trzech księży - ks. Sławomir Tupaj, wikary w parafii św. Krzyża, ks. Łukasz Jarek z parafii św. Antoniego i ks. Mateusz Mnich z parafii św. Michała Archanioła. Dalsza część ceremonii została przeprowadzona na Starym Cmentarzu przy ul. Powstańców.

- Nikt z nas nie żyje dla siebie. Co jest misją spełnionego życia. Tytuły zawodowe? Nie. Miarą spełnionego ludzkiego życia jest to, że nie żyło się tylko dla siebie samego. Tylko żyło się i było się dla kogoś. Myślę, że w życiu naszego brata Stefana tak było. Żył dla Pana i umierał dla Pana, a to znaczy, że też żył dla najbliższych, dla żony, dla swojej rodziny, bliskich, przyjaciół. To jedna strona życia Stefana Kowalczyka. Druga strona dotyczy życia zawodowego. Dotyczy pasji, zainteresowań. Widzimy go jako kochającego męża, ojca, przyjaciela, ale też człowieka wielkiej pasji, poświęconemu życiu zawodowemu, kształtującego kolejne pokolenia, którym wpajał system wartości. Takie powinno być ludzkie życie. Powinniśmy odchodzić z przekonaniem, że nie żyjemy dla siebie samego - mówił ks. Sławomir Tupaj, wikary w parafii św. Krzyża w Siemianowicach Śląskich.

Pisaliśmy

Nie wszyscy mogli wziąć udział w ostatnim pożegnaniu Stefana Kowalczyka. W kościele, z powodu obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, mogło przebywać jedynie 60 osób. W związku z tym uczniowie "Meritum" pożegnali byłego dyrektora zapalając znicze przed wejściem do szkoły.

Katarzyna Stronczek, dyrektorka Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących "Meritum" pożegnała Stefana Kowalczyka

Po wieloletnim dyrektorze "Meritum" w szkole zostały m.in. kroniki szkolne, w których dyrektor dokumentował najważniejsze wydarzenia i sukcesy uczniów i nauczycieli. Kronika szkolna nadal będzie prowadzona, jak i wiele imprez, których pomysłodawcą czy inspiratorem był Stefan Kowalczyk.

- Wspólnie z nauczycielami Meritum - wychowankami Pana Stefana Kowalczyka chcemy stworzyć księgę kondolencyjną, w której zamieśmy wszystkie wpisy z portali społecznościowych i artykuły po śmierci naszego Mentora oraz kiedy wrócimy do szkoły, każdy - uczniowie, rodzice, pracownicy, jeśli będzie chciał, będzie miał możliwość dokonać wpisu - mówi Katarzyna Stronczek, dyrektorka siemianowickiego "Meritum".

Katarzyna Stronczek, nowa dyrektorka siemianowickiego "Meritum", a poprzednio wicedyrektorka Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących "Meritum" pożegnała w imieniu całej szkolnej społeczności Stefana Kowalczyka. Te przejmujące słowa długo zapadną w pamięci osób, dla których Stefan Kowalczyk był bliski.

"Stefanie, najlepszy przyjacielu,
Najważniejsze co mogłeś mi ofiarować, to czas w którym mogłam z Tobą pracować, obserwować, jakim byłeś wielkim człowiekiem, Wspaniałym dyrektorem. Dla Ciebie ważny był człowiek, szanowałeś każdego, nawet nieprzyjaciół, choć tych chyba nie miałeś.

Zawsze ważne były dla Ciebie takie wartości jak szacunek, tolerancja, zrozumienie, honor, demokracja.

Meritum to Twoja wizytówka, to był Twój drugi dom. Dbałeś o szkołę jak o prywatną firmę, doceniałeś pracę każdego członka naszej społeczności, wszystko co robiłeś służyło naszej integracji. Troszczyłeś się o pełen rozwój ucznia- intelektualny, kulturalny, jako zwolennik narciarstwa w czasie ferii zimowych organizowałeś wypoczynek dla uczniów, w czasie wakacji kolonie nad morzem, Miałeś ogromną wiedzę i dzieliłeś się nią z nami, wielu Twoich wychowanków zainspirowanych przez Ciebie odnalazło swoją ścieżkę kariery, wielu z nich wróciło do Meritum.

Wszyscy wierzyli, że wygrasz walkę z covidem, wszak byłeś wojownikiem,

Arcymistrzu, to Ty reprezentowałeś Polskę na pierwszej olimpiadzie sportów umysłowych w Pekinie, chciałeś uczyć młodzież Meritum gry w brydża, Teraz pewnie w niebie będziesz zasiadał do stolika z aniołami.

W chorobie wspierały Cię myśli z różnych stron świata: od przyjaciół z Mohacza na Węgrzech, z Sligo i Malow w Irlandii, z Amurio Bilbao w Hiszpanii, z Wiednia, Warszawy, Gdyni, Mazur. Do walki z chorobą dopingowała Cię rodzina, przyjaciele, społeczność Meritum, mieszkańcy Siemianowic Śląskich.

Wierzyliśmy, że jeszcze się spotkamy, przecież miałeś plany. Miałeś mieć więcej czasu dla rodziny, na brydża, miałeś wspierać Meritum, podróżować, Nie zdążyłeś się nacieszyć emeryturą…

Została pogrążona w bólu rodzina, koledzy brydżowi rozegrają szlema bez Ciebie. Mury Meritum już nie zobaczą, jak przechadzasz się po korytarzach, Ty podróż podjąłeś do wieczności.

Ktoś napisał na fb, że za wcześnie odszedłeś, ale Ty nie odszedłeś, Ty na zawsze będziesz w naszych myślach, wspomnieniach. My nie zapomnimy, bo Ci, których kochamy, nie umierają.

Dyrektorze seniorze Stefanie odpoczywaj w spokoju!"

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto