Policja w Siemianowicach: 17-letni chorzowianin wczorajszej nocy odwiedził w pracy swojego znajomego, który jest stróżem jednej z siemianowickich firm. W trakcie spotkania mężczyzna przysnął. Wówczas 17-latek skradł jego portfel. Był przekonany, że znajduje się w nim gotówka. Jak się okazało, nie było w nim pieniędzy, lecz dowód osobisty, karta NFZ, legitymacja rencisty, orzeczenie lekarskie ZUS oraz orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Rozczarowany chorzowianin mimo wszystko zabrał portfel i kiedy jego znajomy się przebudził, pożegnał go i udał się do Chorzowa.
Policja w Siemianowicach: Zamiast do ośrodka trafił do aresztu
Następnego dnia 17-latek „wpadł” w ręce policjantów z Chorzowa, którzy zatrzymali go w związku z nakazem doprowadzenia do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Podczas zatrzymania stróże prawa ujawnili przy nim skradzione przez niego w nocy dokumenty. W efekcie trafił on do policyjnego aresztu. Sprawę przejęli śledczy z siemianowickiej komendy, którzy udowodnili 17-latkowi kradzież dokumentów, za co grozi mu nawet do dwóch lat więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?