Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomoc społeczna Siemianowice: Tworzą dom dla dzieci z trudnych rodzin

Paweł Szałankiewicz
Pomoc społeczna Siemianowice: Tworzą dom dla dzieci z trudnych rodzin
Pomoc społeczna Siemianowice: Tworzą dom dla dzieci z trudnych rodzin Martyna Majewicz
Pomoc społeczna Siemianowice: Wielofunkcyjna Placówka Opekuńczo-Wychowawcza ostatnim ratunkiem dla dzieci. becnie przebywa w niej 26 osób. Wkrótce pod skrzydła placówki trafią kolejne dzieci. Wychowawcy będą starali się stworzyć dla nich dom.

Pomoc społeczna Siemianowice: Wielofunkcyjna Placówka Opiekuńczo- Wychowawcza w Siemianowicach Śląskich to miejsce, w którym dzieci z problemami rodzinnymi mogą żyć normalnie. Obecnie w placówce przebywa 26 osób w wieku od 2 do 19 lat, rozmieszczonych w czterech mieszkaniach. Aktualnie trwa remont kolejnego, w którym będzie osiem nowych miejsc dla kolejnych dzieci, które trafią pod skrzydła siemianowi-ckiego ośrodka.

Do placówki najczęściej trafiają dzieci, których rodziny borykają się z problemami finansowymi, przemocą czy alkoholem. Często zmagają się z wieloma problemami, a placówka ma im zastąpić normalny dom.

- Bywa też tak, że rodziny mają tylko chwilowy problem. Wtedy ośrodek pomaga dzieciom w trudnej sytuacji, po czym wracają do swoich rodzin - mówi Katarzyna Stawik, dyrektor placówki.

Na początku dzieciom trudno jest się przyzwyczaić do nowych warunków. Zależy im na tym, aby rodzice walczyli o nich. Niestety często tak się nie dzieje, choć jak podkreśla Katarzyna Stawik, dzieci mimo wszystko za całą sytuację nie obwiniają rodziców. - Zawsze jednak jest to bardzo trudna sytuacja dla dzieci. Niektóre tak bardzo są związane ze swoimi rodzinami, że nigdy nie potrafią uznać ośrodka jako swojego prawdziwego domu - podkreśla dyrektorka.

Do placówki trafiają również rodzeństwa. Placówka kieruje się zasadą, aby ich nie rozdzielać. Jednak zdarzają się sytuacje kiedy trzeba to zrobić dla ich dobra. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko.

Pomoc społeczna Siemianowice: Tworzą dom dla dzieci z trudnych rodzin

W każdym mieszkaniu podopieczni wraz ze swoimi wychowawcami tworzą własną „rodzinkę”. Jedną z nich tworzy sześcioro dzieci w wieku od 10 do 17 lat z wychowawcą panią Mariolą. Ich życie wygląda tak samo jak życie wszystkich dzieci. Codziennie chodzą do szkoły, wspólnie gotują, sprzątają, a w soboty robią generalne porządki. Poza obowiązkami rozwijają swoje pasje. - Również jak w każdej rodzinie zdarzają się kłótnie. Jednak staramy się zapobiegać konfliktom - śmieje się pani Mariola.

To właśnie wychowawcy muszą pełnić rolę rodzica, przez co granica między pracą a życiem codziennym zwyczajnie się zaciera. Między innymi dlatego też odbywają się zajęcia z terapeutą dla wychowawców, który wskazuje jak należy radzić sobie z emocjami i podpowiada, jak sobie radzić z zacieraniem dość cienkich granic w relacjach z podopiecznymi.

- Nie da się traktować tej pracy z dystansem. Czasami trzeba te dzieci przytulić lub wesprzeć w trudnych momentach. My wszyscy uczymy się od siebie wzajemnie kompromisu i wyciągania wniosków - mówi pani Mariola. - Do każdej osoby trzeba podejść indywidualnie, ponieważ każdy trafia tutaj z innym bagażem doświadczeń i z inną historią. Dlatego również dla dzieci organizowane są zajęcia indywidualne lub grupowe z psychologiem - dodaje.

Placówka nie tylko wychowuje dzieci, ale też pomaga im w odnalezieniu rodziny adopcyjnej lub w powrocie do swojego domu. Chociaż czasami ze względu na wiek lub problemy wychowawcze nie mogą zostać zaadoptowane. Niektórym, po ukończeniu 18 .roku życia udaje się znaleźć własne mieszkanie. Są też tacy, którzy pozostają w placówce do zakończenia swojej edukacji.

- Osoby pełnoletnie są objęte programem usamodzielnienia, w ramach którego uczą się załatwiania wszelkich spraw związanych z funkcjonowaniem w dorosłym życiu, jeśli opuszczą placówkę otrzymują też pomoc na kontynuację nauki i na zagospodarowanie - podsumowuje Katarzyna Stawik.

Dodaje, że mogą też liczyć na wsparcie w poruszaniu się w gąszczu trudnych spraw urzędowych zarówno z naszej strony jak i MOPS. - Staramy się, jeśli tylko osoba ma taką wolę, wspierać tych młodych ludzi w trudnych chwilach i powoli odcinamy „pępowinę”, żeby w końcu mogli rozpocząć dorosłe życie - zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto