Pożar w Siemianowicach Śląskich wybuchł w środę ok. 22.30. Strażacy ewakuowali z budynku przy ulicy Barbary 9 osób, w tym troje małych dzieci. Wszystkie trafiły do szpitala.
– Nie odniosły poważnych obrażeń, ale były w takim wieku – 3 lata i dwoje rocznych dzieci – że lepiej dmuchać na zimne – wyjaśniają strażacy.
W akcji gaśniczej uczestniczyły trzy zastępy strażaków, trwała nieco ponad 50 minut. – Pożar wyglądał gorzej, niż w rzeczywistości był, ale sytuacja, gdyby ogień się rozprzestrzenił, a zgłoszenie do nas przyszłoby później, mogła być naprawdę poważna – komentuje st. Kpt. Marcin Wyrzykowski, rzecznik Straży Pożarnej w Siemianowicach Śl.
Dzięki sprawnej interwencji strażaków ogień nie zajął większej części budynku. Straty oszacowano na około 2000 zł.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?