Prezydent zapewnia, że w przyszłym roku powstanie plac zabaw na Tuwimie

Na ręce radnych trafił już projekt przyszłorocznego budżetu. Ile w nim znalazło się miejsca na inwestycje?
Kwota wszystkich inwestycji w przyszłym roku wyniesie ok. 11 mln złotych, czyli ok. 5 procent budżetu. Procentowo nie jest to zadowalający wynik, ale wydaje mi się, że poprawny. W tej kwocie znalazły się m.in. takie inwestycje, jak kontynuacja budowy Parku Tradycji i rewitalizacja Parku Górnik (ok. 3 mln zł), budowa ronda na Bytkowie razem z odcinkiem drogi od właśnie skrzyżowania Niepodległości i Wróblewskiego do skrzyżowania Westerplatte, Watoły i Bytkowskiej i zaplanowanymi tam dodatkowymi miejscami parkingowymi (ok. 3 mln 800 tys. zł) oraz obiekt sportowy, który powstanie w Bańgowie. 700 tys. zł wyłoży na niego miasto, a 300 tys. zł Siemianowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Co ze ścieżkami rowerowymi? Powstaną w przyszłym roku?
Nie, nie powstaną, choć planujemy mały odcinek przy siemianowickiej Rzęsie, gdzie chcemy wykorzystać wszystkie drogi, które tam są. Jest tam parę kilometrów, z których mogą korzystać rowerzyści, ale ich rozbudowa nie jest w planie budżetu.

Pozostańmy przy inwestycjach. Co będzie z Tuwimem? Powstał tam skwer, przebudowywana jest ul. Grabowa. Będzie coś więcej?
Często kierowane są do mnie pretensje właśnie o ten skwer, który tam powstał... Padł nawet zarzut dlaczego wydałem na niego pieniądze, a nie na boisko do piłki nożnej. Bo to są tak zwane pieniądze znaczone, zielone, które mogą być tylko wydane na ekologię, a nie na żadne inne rzeczy. Dlatego ten skwer tam powstał. Jeśli chodzi o Grabową to w przyszłym roku skończymy jej remont (ok.500 tys. zł) a za kwotę 260 tys. będziemy realizować to, co obiecałem, czyli place zabaw. Wiem, że obiecałem dwa, dlatego w 2012 roku zbudujemy jeden, a w 2013 roku postaramy się o drugi.

A co ze Szpitalem Miejskim? Wymaga licznych remontów, a miasto jak na razie nie daje zbyt wiele na niego.
Nie zgodzę się z opinią, że szpital nie jest wspomagany. Jest, i to od 20 lat. Wszelkie inwestycje w dużym stopniu są pokrywane przez miasto. W tym roku zakupiliśmy sanitarkę w kooperacji partnersko-publicznej z miejskimi przedsiębiorcami. Jest rzeczą oczywistą, że chciałby się dawać więcej pieniędzy na szpital, ale w tym momencie dajemy na szpital tyle, ile możemy.

Szpital musi się dostosować do wymogów Unii Europejskiej a to są wielomilionowe nakłady...
W tej chwili nad tym pracujemy, i referat zdrowia i przede wszystkim dyrektor szpitala, który przedstawi wszystko, co jest potrzebne, by unijne normy zostały spełnione. Na tę chwilę nie jestem w stanie powiedzieć, czy to się uda zrobić tym bardziej, że unijne normy co chwilę się zmieniają. Jestem dobrej myśli, że zgodnie z ustawą szpital będzie zrestrukturyzowany.

W urzędzie nadal trwa audyt. Po co został on zamówiony?
Według mojej wiedzy, którą zdobyłem pracując tutaj ładnych parę lat, w wielu wydziałach jest przeludnienie, natomiast w innych pracuje za mało ludzi. Chodzi o to, aby zreorganizować urząd i poprzesuwać pracowników między wydziałami. Ponadto jeśli będziemy planować zatrudnienie 5 nowych osób w Parku Tradycji, to w ramach oszczędności przesuniemy tam pracowników urzędu. Wynajęta firma ma nam tylko pokazać jak zreorganizować urząd, bo na pewno celem nie jest zwalnianie urzędników.