18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prohibicja w Siemianowicach: radni walczą, ale miasto się nie zgadza

Paweł Szałankiewicz
Prohibicja w Siemianowicach
Prohibicja w Siemianowicach
Prohibicja w Siemianowicach: Coraz więcej radnych chce ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w miejscach gęsto zaludnionych. Urzędnikom pomysł nie przypadł do gustu, bo mają z tego finansowe korzyści.

Prohibicja w Siemianowicach: Wraca sprawa ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie Sie-mianowic. Już nie tylko przewodniczący rady miasta Adam Cebula podjął rozmowy na ten temat z władzami miasta. W ostatnim czasie do jego apelu przyłączyli się radni Marian Jadwiszczok oraz Barbara Merta. Powód? Bezpieczeństwo i spokój mieszkańców, którzy czują się zagrożeni przez to, że w sklepach na ulicach gdzie mieszkają całodobowo jest sprzedawany alkohol. Amatorzy nocnego pijaństwa są hałaśliwi, kłopotliwi, a co najgorsze, bywają agresywni.

Prohibicja w Siemianowicach: Jadwiszczok i Merta również za ograniczeniem sprzedaży alkoholu

- Interpelację w tej sprawie miałem już dawno złożyć, ale przewodniczący rady miasta mnie ubiegł - uśmiecha się Jadwiszczok. - Trzeba jednak faktycznie coś w tej kwestii zrobić, bo są takie ulice jak Mickiewicza czy Powstańców, gdzie strach wieczorem iść - dodaje już poważnym tonem Jadwiszczok.

Prohibicja w Siemianowicach: radni walczą, ale miasto się nie zgadza

Jadwiszczok interpelował w tej samej sprawie, co Cebula. Zapytał czy jest możliwość ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu.

- Ale nie chcę, aby ta sprzedaż była ograniczana w całym mieście. Chodzi tylko o punkty, które znajdują się w centrum skupisk ludzi czy w budynkach mieszkalnych - podkreśla Jadwiszczok. Tym samym ani Jadwiszczok, ani Cebula nie chcą bynajmniej wprowadzenia w mieście prohibicji. - Można po prostu ograniczyć sprzedaż tam, gdzie są skupiska ludzi. Jeżeli coś znajduje się poza obszarem zamieszkania, to nie ma problemu - mówi Cebula.

Miasto na jego interpelację odpowiedziało w taki sam sposób, jak na interpelację Adama Cebuli. W uzasadnieniu podano kilka powodów. Przede wszystkim finansowy - wpływy z opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w samym tylko ubiegłym roku wyniosły milion 225 tysięcy zł. Kwestię sprzedaży alkoholu przez całą dobę reguluje też uchwała z 2003 roku, która mówi o tym, że liczba punktów sprzedaży nie może przekraczać 10 procent ogólnej liczby limitu punktów sprzedaży napojów alkoholowych o zwartości powyżej 4,5 proc. alkoholu.

Prohibicja w Siemianowicach: 20 sklepów czynnych całodobowo

W naszym mieście czynnych całodobowo jest 20 sklepów sprzedających alkohol, włącznie ze stacjami paliw. Jednymi z bardziej uciążliwych sklepów są te znajdujące się m.in. przy ul. Reymonta 1 ( w tym roku policja odnotowała tam 16 interwencji), przy ul. Hutniczej 21 (14 interwencji) oraz ul. Powstańców 11, gdzie lokatorzy sąsiadujący z tym sklepem siedem razy zgłaszali na policję zakłócanie porządku.
Jak podkreśla Irena Chlebik, naczelnik wydziału spraw społecznych i obywatelskich, część zgłoszeń pochodziła od właścicieli sklepów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto