MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole waldorfskie w Siemianowicach chce otworzyć szkołę

Paweł Szałankiewicz
Przedszkole waldorfskie w siemianowicach
Przedszkole waldorfskie w siemianowicach Fot. Paweł Szałankiewicz
Batalia o to, aby przedszkole waldorfskie w Siemianowicach była ciężka, ale za to owocna. Jednym z pomysłów jest powstanie szkoły z elementami pedagogiki waldorfskiej.

Szkoła z elementami pedagogiki Waldorf-skiej - to pomysł rodziców skupionych wokół przedszkola Waldorfskiego, które niedawno stoczyło batalię o pozostanie w budynku Żłobka Miejskiego. W efekcie przedszkole zostaje na jeszcze jeden rok do momentu, aż nie zostanie wybudowana nowa siedziba jedynego przedszkola waldorfskiego na Śląsku. Szkoła ma być naturalnym przedłużeniem edukacji rozpoczętej w nim edukacji. Niestety, nie powstanie w Siemianowicach Śląskich, a w Katowicach na Wełnowcu. Powodem było to, że miasto nie mogło zwyczajnie zapewnić warunków lokalowych.

Przedszkole waldorfskie w Siemianowicach: będzie też szkoła?

Szkoła z elementami pedagogiki waldorfskiej ruszy dopiero od września 2014 roku. W tym roku się nie uda ze względów proceduralnych, które najwcześniej uda się pokonać za kilka miesięcy. Stąd rocznik, który obecnie będzie kończył siemianowickie przedszkole waldorfskie będzie musiał ich do zwykłej szkoły.

- By otworzyć taką szkołę trzeba wcześnie wszczynać procedury, a pomysł jest tak naprawdę świeży. Obecnie jesteśmy na etapie zakładania stowarzyszenia i przygotowywania wszystkich dokumentów - mówi Jacek Zrałek, przedstawiciel stowarzyszenia, które będzie prowadzić nową szkołę. Szkołę z elementami pedagogiki waldorfskiej z otwartymi ramionami przyjęto w Katowicach. Na początek będą tam zlokalizowane dwie pierwsze klasy pod kątem siedmio i sześciolatków. Szkoła będzie realizować minima programowe narzucone przez Ministerstwo Edukacji, niemniej w programie nauczenia będą też elementy pedagogiki waldorfskiej.

- Stąd też nie będziemy taką typową szkołą waldorfską, jakie są w Poznaniu, Krakowie czy Bielsku-Białej - zaznacza Zrałek.

Do szkoły z pewnością będą uczęszczać wychowankowie siemianowickiego przedszkola. W jakiej liczbie to nie jest do końca pewne, bo rodzice póki co wyrazili tylko wstępne zainteresowanie nauką w tego rodzaju placówce.
- Jednak poza dziećmi z przedszkola waldorfskiego będziemy liczyć też na dzieci spoza niego - mówi Zrałek. Chętni muszą być jednak na to gotowi finansowo przede wszystkim, bo miesięczne czesne do najniższych nie należy i będzie prawdopodobnie wynosić 700 złotych.

- Niestety musi to być płatne, a po wstępnych wyliczeniach takie będą stawki. Nie da się funkcjonowania szkoły zbilansować poniżej tej kwoty - wyjaśnia Zrałek i dodaje: - To, czy będzie z czasem taniej będzie zależeć od polityki państwa i tego, czy i jak będą dofinansowywać tego rodzaju szkoły.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto