W myśl uchwały Komitetu Miejskiego PZPR w Siemianowicach opracowuje się koncepcję rozwoju miasta do roku 1980 i główne kierunki do roku 1985. Należy się spodziewać, że do roku 1980 liczba mieszkańców wzrośnie co najmniej do 75 tys. zaś liczba zatrudnionych na terenie miasta wyniesie około 32 tysiące.
Urzeczywistnienie tych założeń miało być uzależnione od rozwoju przemysłowego miasta. Według planów zagospodarowania przestrzennego zmienić się miała Przełajka. Jej rozwój miał pójść w stronę budownictwa jednorodzinnego (i tak się rzeczywiście stało) oraz miał powstać zespół budynków handlowo-usługowych, do czego ostatecznie nie doszło.
Na straty spisano wtedy dzielnicę Bańgów, która ze względu na to, że była przecięta ówczesną drogą międzynarodową E-22 oraz projektowaną budową bezkolizyjnego skrzyżowania dla drogi ekspresowej Warszawa-Cieszyn, miała zatrzymać się w rozwoju.
Inne plany były w stosunku do pozostałych dzielnic. Michałkowice miały stanowić duży zespół mieszkaniowy koncentrujący się na osi ulicy Oświęcimskiej i nieistniejącej już 15 Grudnia. Najwięcej jednak zmian miało zajść w Bytkowie. Tę dzielnicę uznano wtedy za szczególnie rozwojową pod względem budownictwa mieszkaniowego. Przewidywano, że w perspektywie kilkunastu lat liczba jej mieszkańców miała wzrosnąć z 6 tysięcy do 40! Przewidywało się budowę czterech osiedli mieszkaniowych. Pierwszym z nich był "Chemik", ale największym miał być "Węzłowiec", który miał powstać na granicy z Chorzowem.
Zmiany miały dotknąć też centrum miasta. Planowano wyburzanie wyburzanie wielu starych domów i budowę nowych gmachów. Do tego jednak nie doszło.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?