Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemoc domowa w Siemianowicach: Dyżurny usłyszał ratunku i... ciszę

Paweł Szałankiewicz
Przemoc domowa w Siemianowicach
Przemoc domowa w Siemianowicach
Przemoc domowa w Siemianowicach: Dziś w nocy na komendę policji zadzowniła kobieta z Siemianowic. Dyżurny zdążył tylko usłyszeć słowo "ratunku", po czym w słucawce zapadła cisza. Policja na szczęście odnalazła kobietę i jej pomogła.

Przemoc domowa w Siemianowicach: jak się okazało, dzwoniła 30-letnia mieszkanka Siemianowic, która zadzwoniła na policję prosić o interwencję w sprawie jej agresywnego męża. Kiedy mężczyzna zorientował się, że jego żona dzwoni na policję wytrącił z jej ręki telefon. Wysłani na miejsce policjanci w rozmowie z 30-latką ustalili, że jej mąż znęca się nad nią i ich dziećmi od kilku lat. W rezultacie został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci zakazu kontaktowania się z rodziną oraz nakazu opuszczenia mieszkania. Mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Przemoc domowa w Siemianowicach: Dyżurny usłyszał ratunku i... ciszę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto