Rondo Siemianowice: Nowe władze od początku swojej kadencji jak tylko mogą, to szukają oszczędności. "Ofiarą" ich działań padło rondo w Bytkowie i słynna ciuchcia, którą postawiono jeszcze za poprzedniej władzy. Ciuchcia okazała się zbyt droga w utrzymaniu - kosztowało to ok. 30 tys. zł, więc postanowiono ją wymienić na wagonik kopalniany.
Likwidacja ciuchci była szeroko komentowana w mieście. Ozdoba, która od samego początku wywoływała kontrowersje w mieście, teraz została wzięta w obronę a mieszkańcy chcieli, aby nie doszło do żadnej zamiany. Ich prośby nie zostały spełnione, a zamiana ciuchci na wagonik została przeprowadzona w pierwszej połowie lipca. Zamiana z pewnością była korzystna przynajmniej pod względem finansowym, bo roczne utrzymanie wagoniku (którego miasto nie jest właścicielem, tylko go wypożycza) ma kosztować ok. 4,6 tys. zł. Jeśli już o kosztach mowa, to trzeba przyznać, że całe rondo nigdy to najtańszych nie należało. Aby je wybudować miasto musiało wydać przeszło 3,2 mln zł. Zresztą miasto na budowę wszystkich rond w mieście wydało ponad 10 mln zł. Co ciekawe, w Chorzowie budowa sześciu rond kosztowała zdecydowanie mniej, bo 6,2 mln zł.
Rondo Siemianowice: Ronda kosztowały nas blisko 10 mln zł
Najtańsze, nie licząc niewielkiego ronda przy ul. Sobieskiego (11 tys. zł) było rondo Maciej przy Willi Fitznera, które kosztowało 1,6 mln zł. Rondo Siemion (to te z kulami), kosztowało natomiast 2,5 mln zł, z czego 230 tys. zł miasto wydało na słynne kule. Co ciekawe, w tym przypadku miasto nie potrafi podać kosztów utrzymania kul, jak i pielęgnacji terenów zielonych, ponieważ wchodzi to akurat w zakres prac wykonywanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Podobnie zresztą jak rondo Michał łączące ulice Świerczewskiego, Michałkowicką i Parkową. Jego powstanie kosztowało miasto 3,5 mln zł i było najdroższym ze wszystkich rond w mieście.
Reszta skrzyżowań została przebudowana za mniejsze pieniądze. Rondo w Michałko-wicach ze słynnym skarbnikiem na środku, na którym w ubiegłym roku wyrosły zresztą pieczarki, kosztowało miasto 2,7 mln zł. Sam skarbnik wraz z projektem rzeźby, posadowienia oraz montażem, kosztował nas 27584,60 zł brutto!
Taniej przy tym wyszło więc rondo przy Willi Fitznera i parafii Krzyża Świętego kosztowało 1,7 mln zł. Koszty jego utrzymania rocznie wynoszą 9 720 zł, jednak jego początkowe ukwiecenie kosztowało 40 138 zł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?