Sesja Rady Miasta Siemianowic Śląskich przesunięta. Prezydent Jacek Guzy czeka na propozycje

- Praca komisji nad budżetem miasta została zakończona. Nie naniesiono do niego żadnych poprawek, ale po konsultacji z prezydentem doszliśmy do wniosku, że przesuniemy termin sesji, ponieważ będzie on jeszcze konsultował projekt z klubami radnych, bo chce rozważyć ich propozycje zmian - wyjaśnia Cebula.

Według informacji, jaką zamieszono na miejskiej stronie internetowej, podczas podjętych rozmów pojawiło się już kilka propozycji. Kiedy spytaliśmy o nie prezydenta ten powiedział nam, że konsultacje nadal trwają.

- Kluby radnych są w trakcie przedstawiania propozycji do budżetu - poinformował prezydent.

Ostatnim klubem, z jakim prezydent ma się spotkać, jest Stowarzyszenie Mieszkańców Siemianowic. - W czasie obrad mojej komisji nad projektem budżetu miasta nie pojawił się nikt z naczelników. Na chwilę przyszedł skarbnik miasta, ale po kilkunastu minutach musiał wyjść, więc nie było możliwości merytorycznej rozmowy na temat budżetu miasta. Mam nadzieję, że w czasie spotkania z prezydentem będzie taka możliwość - mówi Barbara Merta, radna klubu SMS.

Merta wyraża też nadzieję, że prezydent dlatego przesunął termin sesji, ponieważ posłuchał głosów radnych i wprowadzi kilka autopoprawek do niego. - Bo jak można przeznaczyć ponad cztery miliony na inwestycję, która nie przyniesie miastu żadnych dochodów? - zastanawia się radna.

Mowa tutaj o Parku Tradycji Górniczo-Hutniczej, jaki powstaje w Michałkowicach. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy skończyć już rozpoczętą inwestycję. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele innych jeszcze inwestycji, nie mniej ważnych. Jestem przekonany, że tegoroczny budżet jest dobrą przybudówką do tego, aby w przyszłych latach nic nie stało na przeszkodzie, by je zrealizować - broni inwestycji Cebula.