Siemianowice: Cena wody w Siemianowicach wzrosła. Ścieki również. Teraz kosztuje 13 zł

Nie 12,07 złotych, a 13 zł będzie od 1 lipca wynosić stawka za metr sze ścienny wody i ścieków. Ceny wody w Siemianowicach zatwierdzono uchwałą rady miasta na której podkreślano, że stawka musiała wzrosnąć, dlatego cieszono się, że tylko o 93 grosze.

To nie dziwi, bo ubiegłoroczny wzrost ceny wody i ścieków w Siemianowicach też był znaczący. Stawka wzrosła z 10,40 zł do 12,07 zł. Teraz, co podkreśla Seweryn Świaczny, rzecznik prasowy siemianowickich wodociągów Aqua-Sprint, wzrost był na poziomie niskim, bo 7,7 procent.

- Siemianowice Śląskie po podwyżce taryfy nadal pozostaną najtańsze po Sosnowcu wśród ościennych miast - podkreśla Świaczny.

Więcej za wodę w Siemianowicach i ścieki zapłacą (lub już płacą) natomiast w takich miastach, jak: Piekary Śląskie (13,55 zł - stawka wchodzi od 1 lipca), Bytom (13,80 z ł), Chorzów (14,13) czy Katowice (13,15 zł). W innych miastach stawki za wodę i ścieki są bardzo różne. W Gliwicach mieszkańcy płacą 10,88 zł, Zabrzu 12,93 zł, Żorach 12,27 zł a w Rybniku 13,60 zł.

A z czego wynika wzrost ceny wody i ścieków w Siemianowicach? Na to składa się kilka czynników. Przede wszystkim woda dostarczana jest ze źródła zewnętrznego. Dysponuje nim Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe, które co roku podnosi cenę za przesyłaną do naszego miasta wodę. Za ścieki płacimy więcej, ponieważ są one odprowadzane do oczyszczalni w Katowicach.

Inne czynniki to między innymi: koszty eksploatacji i utrzymania urządzeń wodno-kanalizacyjnych, inwestycje ponoszone przez Aqua-Sprint, inflacja, koszty wzrostu cen energii elektrycznej i paliw. Jak jednak podkreśla Świaczny, niebagatelne znaczenie przy cenach zwłaszcza za wodę ma brak własnych ujęć wody, nad czym od jakiegoś czasu Aqua-Sprint pracuje.

- Druga kwestia to cena, nawet ta po podwyżce, która jednak mówi sama za siebie - mówi lakonicznie Świaczny i zaraz dodaje: - Obojętnie jakby nie patrzeć, wszystkie ościenne miasta, łączną cenę za wodę i ścieki, mają wyższą od naszej. Nie ma w tym powodu dumy, ale na pewno widać nasze starania w szukaniu optymalnej relacji pomiędzy ceną a oczekiwaniami mieszkańców.

Oczekiwania mieszkańców są jednak takie, aby za wodę i ścieki płacić jak najmniej, stąd też nasuwa się pytanie, jak będzie za rok. - Trudno jest o prognozy na następne lata, ale wszystkie wymienione czynniki wpływające obecnie na taryfę, nadal będą na nią wpływać i to od nich zależy, jak mocny będzie ten wpływ i "czy" oraz w "jaki sposób" przełoży się on na cenę- kończy Świaczny.